Pogoń Mogilno rozbita przez Unię!
W dzisiejszym spotkaniu sparingowym piłkarze B-klasowej Unii Janikowo wygrali z trzecioligową Pogonią Mogilno 5:1 (2:0). Dwie bramki dla janikowian strzelił Michał Maksim, a po jednej Dariusz Lewandowski, Maciej Sirko i Marcin Zaleski. Honorowe trafienie dla gości w doliczonym czasie gry zdobył Krzysztof Kasprzak, który jest zawodnikiem Piasta Kołodziejewo i obecnie przebywa na testach w mogileńskim zespole. Warto odnotować, że trener Pogoni – Wiesław Borończyk przyjrzał się grze kilku testowanym zawodnikom, a także sprawdzał wychowanków będących w szerokiej kadrze trzecioligowca.
UNIA JANIKOWO – POGOŃ MOGILNO 5:1 (2:0)
1:0 – 11’ Michał Maksim
2:0 – 22’ Dariusz Lewandowski
3:0 – 48’ Maciej Sirko (rzut karny)
4:0 – 59’ Michał Maksim
5:0 – 89’ Marcin Zaleski (rzut karny)
5:1 – 90+1’ Krzysztof Kasprzak
UNIA: Porszke (46’ Wikarski) – Sirko, Losik, Wiśniewski, N. Karpiński – Damian Lewandowski (46’ Kubiaczyk), Kaczmarek (31’ Deresiewicz), Zaleski (57’ Kaczmarek; 71’ Zaleski), Nowicki (46’ Kruszka; 85’ Nowicki) – Maksim (31’ Wysocki), Dariusz Lewandowski (57’ Maksim).
POGOŃ: Wachowiak – W. Wojciechowski, M. Wojciechowski, Marczewski, Kaźmierczak – Łuczak, Grzechowiak, Kasprzak, J. Wojciechowski – Ignaszak, JankowskI; jako rezerwowy: Lisek.
SĘDZIOWIE: Nowicki (główny), Grzegorski i Nowak (asystenci).
Strona internetowa Pogoni Mogilno podała, iż Unia wygrała 6:1 uwzględniając gola ze spalonego Nowickiego. Arbiter przerwał wówczas grę i goście wznowili od rzutu wolnego, także janikowianie pokonali gości 5:1.
Szczegółowa relacja ze sparingu dostępna w rozwinięciu.
W sparingu z Pogonią Mogilno trener Janusz Humaj nie mógł skorzystać z Patryka Karpińskiego (problemy zdrowotne), Dominika Jelonka (sprawy prywatne) i Piotra Serwacha (rekonwalescencja po kontuzji). Z powodu drobnych urazów nie zagrali z kolei testowani juniorzy – Dawid Pindel oraz Damian Ojczenasz. W meczowej kadrze nie było też Tomasza Woźniaka, który brany jest pod uwagę w przypadku nieobecności któregoś z etatowych seniorskich bramkarzy.
Spotkanie to ponad stuosobowej grupie janikowskich kibiców mogło się podobać. Boisku boczne Stadionu Miejskiego w Janikowie było przygotowane dobrze. W trakcie meczu zawodnikom dokuczał padający deszcz.
Na początku spotkania sygnał do ataku dali gospodarze. Po akcji janikowian, Dariusz Lewandowski oddał strzał, ale bramkarz był na posterunku. W odpowiedzi niecelne uderzenie z szesnastu metrów na naszą bramkę posłali goście. W 11.minucie wyszliśmy na prowadzenie – 1:0 (zdjęcie). Maciej Sirko dalekim wybiciem wyjaśnił sytuację Pogoni. Piłka minęła linię obrony przejezdnych i popędził za nią Michał Maksim. Wybiegający z bramki Tomasz Wachowiak poślizgnął się, a napastnik Unii zgubił biegnącego za nim obrońcę i strzelił do pustej bramki. Sześć minut później najskuteczniejszy strzelec podopiecznych Janusza Humaja dograł z prawej strony wzdłuż linii bramkowej. Akcję zamknął Martin Nowicki, a futbolówka zatrzepotała w siatce. Niestety sędzina Joanna Nowak chorągiewką zasygnalizowała spalonego. W 22.minucie było już 2:0 dla Unii. Tym razem liderzy B-klasy przeprowadzili koronkową akcję. Przez całe boisko piłkę wymieniali – Dawid Porszke, Sirko, Krzysztof Wiśniewski, trafiła ona na lewą stronę do Maksima, który dośrodkował w szesnastkę, gdzie napastnik Lewandowski przyjął piłkę na klatkę piersiową i strzałem pod poprzeczkę podwyższył wynik meczu. W 30.minucie piłka skiełzła Wiśniewskiemu i w sytuacji strzeleckiej dobrze interweniował Porszke. Kolejnie sto dwadzieścia sekund później po strzale Marcina Zaleskiego Wachowiak wybił piłkę na róg. Po dośrodkowaniu z kornera Dawida Deresiewicza, całość zamykał Norbert Karpiński, ale ostatecznie bramkarz sparował piłkę przed siebie. Dopadł do niej popularny „Lewy”, ale i jego główkę obronił golkiper. Dobijał jeszcze Deresiewicz, ale przestrzelił z bliskiej odległości. W 33.minucie po podaniu Sirko, strzał Adriana Wysockiego wybronił Wachowiak i mieliśmy kolejny korner. Cztery minuty potem po rajdzie aktywnego dziś Sirko, zawodnik ten wycofał Damianowi Lewandowskiemu, ale jego strzał nie zaskoczył mającego wiele pracy Wachowiaka. Następnie z dalszej odległości uderzał Zaleski, ale po interwencji znów wznawialiśmy grę poprzez korner.
W 48.minucie Wysocki przebojem wdarł się w pole karne i został powalony przez Wachowiaka. Do jedenastki podszedł Sirko i pewnym strzałem podwyższył na 3:0. Chwilę później prawy obrońca Unii był faulowany tuż przed szesnastką. Tym razem z wolnego uderzenie Deresiewicza wybronił bramkarz. W 54.minucie „Dereś” strzelał z daleka, ale i tym razem górą był Wachowiak. Następnie w 59.minucie było 4:0. Mikołaj Kruszka zagrał Deresiewiczowi, ten ze środka pola prostopadle obsłużył wychodzącego na czystą pozycję Maksim, który bez problemu posłał piłkę do siatki. Potem strzał Pogoni przeszedł obok słupka Nataniela Wikarskiego. W 66.minucie Jakub Losik zażegnał niebezpieczeństwo wbiciem piłki zmierzającej do bramki głową. Później Deresiewicza ubiegł bramkarz, gdy był w sytuacji sam na sam. Wachowiak też interweniował po strzale Wysockiego. W 70.minucie idealną okazję zmarnował Kruszka. Lewoskrzydłowy ten mając przed sobą bramkarza, a obok siebie kolegów z drużyny strzelił z bliska, tak, aby Wachowiak sparował piłkę na róg. Na jedenaście minut przed końcem meczu, Wikarski obronił uderzenie z rzutu wolnego. W 87.minucie Zaleski posłał futbolówkę obok bramki. Sześćdziesiąt sekund przed końcowym gwizdkiem właśnie „Zaleś” został sfaulowany w polu karnym i sam pewnie mocnym uderzeniem z jedenastu metrów trafił na 5:0. Gdy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się ten sparing w zamieszaniu podbramkowym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Krzysztof Kasprzak trąceniem piłki główką zdobył honorowego gola dla trzecioligowca 5:1.
Był to bardzo pożyteczny sparing dla naszych zawodników. Janikowianom wychodziło dziś niemal wszystko. Zagrali bardzo walecznie i w pełni pokazali charakter. Kibiców zmartwiła jedynie kontuzja Kruszki odniesiona w ostatnich minutach. Kolejny mecz towarzyski Unia rozegra w środę, we Wągrowcu z Wełną Skoki.
Jak się okazało dzisiaj, możliwe jest, że zespół rezerw Pogoni nie przystąpi do rozgrywek wiosennych w B-klasie grupie Bydgoszcz V. Wówczas taki scenariusz anulowałby wyniki meczów z rundy jesiennej.