Unici o meczu ze Zagłębiem Piechcin
Zapraszamy do przeczytania wypowiedzi sztabu szkoleniowo-kierowniczego, tj. trenera Jacka Łukomskiego oraz kierownika drużyny Eryka Woźniaka, a także trzech zawodników, którzy wystąpili we wczorajszym meczu ze Zagłębiem Piechcin. Jeżeli chodzi o graczy, to głos zabrał strzelec setnej bramki dla Unii w tym sezonie – Mikołaj Kruszka, zdobywca gola wyrównującego – Damian Lewandowski oraz Damian Ojczenasz, który zagrał piętnaście minut.
Trener Jacek Łukomski
- Chłopcy spokojnie i konsekwentnie realizowali założenia przedmeczowe. Od pierwszych minut kontrolując wydarzenia na boisku. Jedyny niepotrzebny moment, to strata bramki. Choć tak naprawdę, to ona niczego nie zmieniała. Brakowało „kropki nad i” czyli celnego strzału w prostokąt 7,32 na 2,44. Po ostatnim gwizdku jestem zadowolony, a i szczęśliwy coraz bliżej…
Kierownik Eryk Woźniak
- Nie ukrywam, że pierwsza połowa kosztowała nas sporo nerwów. Znowu przeżyliśmy emocje w meczu z Zagłębiem Piechcin. Jako pierwsi straciliśmy bramkę i musieliśmy gonić wynik. Można gdybać, co byłoby gdybyśmy nie wyrównali tuż przed zejściem do szatni. Na szczęście Lewandowskiemu udało się pokonać bramkarza gospodarzy i do przerwy było 1:1. Na drugą połowę wyszliśmy podwójnie zmotywowani. Szybko strzelony gol Kruszki dał nam jeszcze większej energii i zdobyliśmy kolejne bramki. Pochwalić należy cały nasz zespół. Każdy z zawodników wypracował dzisiejsze zwycięstwo. Gwiazdkę zaznaczyć można przy nazwisku Mikołaja. Nikt nie spodziewał się, że to on strzeli setnego gola. Sądzę, że dobrze zastąpił Darka w wyjściowej jedenastce.
Mikołaj Kruszka
- Ten mecz miał dwie różne połowy. Pierwsze czterdzieści pięć minut było pełne walki. Piłkarze z Zagłębia nie pozwalali nam na zbyt dużo i ciężko było się przebić. Ważna była bramka do szatni Damiana. Na drugą połowę wyszliśmy zmotywowani, gospodarze wyraźnie opadli z sił i zrobiło się strasznie dużo miejsca w środkowej części boiska. Pozostało nam tylko to wykorzystać. Myślę, że w tym spotkaniu zadecydowało nasze przygotowanie fizyczne. Co do setnego gola, to bramka jak każda inna, najważniejsze dla mnie są trzy punkty, to, że mogłem zagrać od pierwszej minuty i w końcu się odblokować.
Damian Lewandowski
- Gdy straciliśmy bramkę chcieliśmy jak najszybciej doprowadzić do wyrównania, choć nie musiało tak być, bo jeszcze przy wyniku remisowym mieliśmy swoje bardzo dobre sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Całe szczęście, że ostatecznie pewnie wygraliśmy i kontynuujemy zwycięską passę.
Damian Ojczenasz
- Początek meczu był trudny. Zawodnicy z Piechcina wyszli mocno zmotywowani na boisko, nie odkładali nóg i wkładali serce w grę, dzięki czemu strzelili gola. Po stracie bramki nasz zespól rzucił się do odrabiania strat, jak też się stało. Po wyjściu na drugą połowę nie oddaliśmy inicjatywy i konsekwentnie budowaliśmy swoje akcje, po których padły bramki. Był to na pewno jeden z trudniejszych przeciwników w tej lidze, dlatego też cieszy kolejne zwycięstwo i dobra gra zespołu.