Wypowiedzi pomeczowe…
Trener Jacek Łukomski wraz z kierownikiem drużyny Eryki Woźniakiem tradycyjnie wypowiedzieli się na temat meczu. Tym razem janikowianie wygrali z Kujawianką Strzelno 2:0. Oprócz nich głos zabrało trzech zawodników. Mowa tutaj o prawym obrońcy Dawidzie Pindlu, a także rezerwowym pomocnikom – Dawidzie Deresiewiczu i strzelcu drugiego gola Adrianie Wysockim.
Jacek Łukomski (trener)
- Męczyliśmy się strasznie, ale… sami ze sobą. To jeszcze pokłosie przegranego środowego meczu w Pucharze Polski. Na początku drugiej połowy Marcin robi „szach”, a na zakończenie meczu Adrian „mat”. Wygrywamy. I to było najważniejsze.
Eryk Woźniak (kierownik)
- Wygraliśmy zasłużenie. Jest to najniższy wymiar kary dla przyjezdnych, choć napędzili nam oni lekkiego stracha. Przy stanie 1:0, pod koniec meczu mieli dwie sytuacje i na szczęście nie zakończyły się one dla nich dobrze. Wówczas nie bylibyśmy w dobrych nastrojach.
Dawid Pindel
- Od początku spotkania kontrolowaliśmy mecz, ale brakowało nam skuteczności i dynamiczniejszej gry. Stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale sporo z nich nie potrafiliśmy wykorzystać. Oczywiście cieszy kolejna wygrana i brak straconych bramek.
Dawid Deresiewicz
- W tym meczu Kujawianka pokazała, że przyjechała do Janikowa po jakiekolwiek punkty. I tym razem jak się okazało kolejnego rywala klasowego wypuściliśmy z Janikowa z pustymi rękoma. Na pewno cieszy mnie powrót na boisko. Szkoda, że tylko tak krótko. Czuje się w pełni sił, po kontuzji nie ma już śladu, co cieszy. Teraz czekamy razem z drużyną na następnego naszego rywala, wyjazd na mecz z Bąkowem.
Adrian Wysocki
- Cóż mogę powiedzieć? Takich meczy musimy się spodziewać, gdzie nasza dyspozycja będzie zaniżona. Jesteśmy drużyną i każdy wspiera się w takich chwilach jak najlepiej potrafi. Wygraliśmy i to jest najważniejsze!