O Świętach i nie tylko, czyli seniorscy juniorzy wywołani do tablicy
W kadrze zespołu Jacka Łukomskiego jest czterech zawodników urodzonych w 1997 roku. Wszyscy oni są jeszcze w juniorskim wieku i w rundzie jesiennej grali zarówno w pierwszej drużynie, jak i młodzieżowej. Każdy z nich w a-klasowym teamie występował w różnym wymiarze czasowym. Jedni grali więcej, drudzy mniej, lecz każdy na stałe wpisali się w minione półrocze. Tomasz Woźniak wybronił rzuty karne w pucharowym spotkaniu. Tomasz Oczkowski pozostawił po sobie dobre wrażenie w dwóch meczach, w których nie straciliśmy bramki. Kacper Kumor nie potrzebował zbyt wiele czasu, aby strzelić premierowego gola, a Paweł Radaszewski przebojem wdarł się do jedenastki roku biorąc pod uwagę ilość rozegranych minut. W nowym roku skończą osiemnaście lat. Przeczytaj kwestionariusz świąteczno-noworoczny janikowskich młokosów.
Zapraszamy do lektury – kliknij na „więcej”.
Ulubiona wigilijna potrawa?
Woźniak: Barszcz z pasztecikami.
Oczkowski: Pierogi.
Kumor: Karp smażony.
Radaszewski: Barszcz czerwony z uszkami.
Wigilijna potrawa, za którą najbardziej nie przepadam?
Woźniak: Za większością potraw wigilijnych nie przepadam.
Oczkowski: Groch z kapustą, nawet nie wiem dokładnie jak się nazywa.
Kumor: Grzybowa.
Radaszewski: Lubię wszystko.
Ulubiona kolęda?
Woźniak: Przybieżeli do Betlejem.
Oczkowski: Cicha noc.
Kumor: Cicha noc.
Radaszewski: Dzisiaj w Betlejem.
Ulubiony prezent, który dostałem w dzieciństwie?
Woźniak: Wymarzone rękawice bramkarskie.
Oczkowski: Piłka.
Kumor: Jak byłem mały - traktor plastikowy duży, a niedawno Xbox.
Radaszewski: Obuwie piłkarskie.
Kevin sam w domu czy w Nowym Yorku?
Woźniak: „W domu”.
Oczkowski: Zdecydowanie „W domu”.
Kumor: „W domu”.
Radaszewski: „Sam w domu”
W Świętach najbardziej lubię?
Woźniak: Spotkanie z najbliższymi.
Oczkowski: Rodzinną atmosferę.
Kumor: Oglądać rodzinnie mecze Barclays Premier League przy choince.
Radaszewski: Rodzinne spotkania i atmosferę.
Chciałbym żeby w Nowym Roku…
Woźniak: drużyna seniorów pewnie awansowała do piątej ligi, a w niej radziła sobie równie dobrze tak jak w obecnej lidze. A drużyna juniora starszego na koniec sezonu zajęła miejsce na podium.
Oczkowski: omijały mnie kontuzje.
Kumor: trzymał się diety.
Radaszewski: Omijały nas kontuzje i był awans do ligi okręgowej.
Piłkarskie postanowienie noworoczne to…
Woźniak: wrócić do bramki po kontuzji.
Oczkowski: ciężko pracować i cały czas się rozwijać.
Kumor: bramka na mecz.
Radaszewski: wywalczenie miejsce na swojej optymalnej pozycji – środkowy pomocnik.
Z mijającego roku najlepiej zapamiętam…
Woźniak: historyczny awans do A-klasy oraz pucharowy mecz z Piastem Złotniki Kujawskie.
Oczkowski: to gdy znalazłem się w kadrze pierwszego zespołu. W dzieciństwie zawsze marzyłem żeby kiedyś tam być.
Kumor: wyjazd na koncert Blenda i bramkę w Pucharze Polski
Radaszewski: pierwszą bramkę i mecz z KS Brzoza.
Co najlepiej zapamiętałem z pierwszego treningu w seniorach?
Woźniak: Byłem strasznie podniecony wiadomością, że miałem przyjść na trening do seniorów w wieku czternastu lat. Trening na hali bardzo mi się podobał, zresztą tak jak zajęcia prowadzone przez trenera Mazurkiewicza, którego bardzo dobrze pamiętam i serdecznie pozdrawiam. Nie lubię się sam oceniać, lecz uważam, że wypadłem całkiem dobrze na pierwszym treningu, co dało mi możliwość kontynuowania treningów z seniorami.
Oczkowski: Na pierwszym treningu w seniorach jak byłem, to była chyba tylko gierka, więc to pamiętam najlepiej.
Kumor: Dwa kółka i środkowe musi wyjść na zewnątrz, czyli przepychanie w formie zabawy.
Radaszewski: Trening na boisku bocznym, pierwszą bramkę i rozmowę z Robertem Tomaszewskim, ambicję pomimo ciężkiej sytuacji w klubie.
Piłkarski idol z dzieciństwa to…
Woźniak: Artur Boruc, Iker Casillas, Ronaldinho.
Oczkowski: Luis Figo. Moja pierwsza piłkarska koszulka była właśnie z nim, więc nikt inny mnie nie interesował.
Kumor: Torres, Fabregas, ale i tak Wilshere rządzi.
Radaszewski: Zinadine Zidane.