Z piątoligowcem na szóstkę
W Inowrocławiu, w swoim czwartym zimowym sparingu Unia Janikowo pokonała piątoligową Noteć Gębice 6:0 (1:0). Wynik w pierwszej połowie otworzył Patryk Straszewski. Po przerwie dwukrotnie bramkarza przeciwników pokonał Dominik Jelonek, a po jednym golu strzelili: Mikołaj Kruszka, Mikołaj Plewa i Michał Maksim.
UNIA JANIKOWO – NOTEĆ GĘBICE 6:0 (1:0)
1:0 – 16’ Patryk Straszewski
2:0 – 49’ Dominik Jelonek
3:0 – 56’ Dominik Jelonek
4:0 – 64’ Mikołaj Kruszka
5:0 – 77’ Mikołaj Plewa
6:0 – 88’ Michał Maksim
UNIA: Woźniak – Sirko (46’ Oczkowski), Brończyk, Losik, Radaszewski (61’ Kumor) – Damian Lewandowski (46’ Kruszka), Zaleski, Plewa (46’ Pindel), Deresiewicz (61’ Plewa) – Wysocki (46’ Jelonek), Straszewski (46’ Maksim).
STATYSTYKI STRZAŁÓW:
Unia: 14 celnych, 7 niecelnych
Noteć: 2 celne, 2 niecelne
FOTORELACJA
Szczegółowa relacja z meczu w rozwinięciu.
W dzisiejszym sparingu z powodu kontuzji nie zagrało dzisiaj czterech zawodników: Damian Ojczenasz, Martin Nowicki, Norbert Karpiński i Marcin Sadecki. Praca zawodowa wyeliminowała Krzysztofa Wiśniewskiego oraz Dariusza Lewandowskiego, a choroba Dawida Porszke. Ponadto poza kadrą meczową znalazł się Łukasz Dolatowski i mający zostać wypożyczony Patryk Karpiński.
Przebieg meczu:
Pięć minut po rozpoczęciu spotkania, Mikołaj Plewa przerzucił na lewą stronę Dawidowi Deresiewiczowi, który dośrodkował w pole karne. Futbolówkę przed siebie odbił bramkarz, a strzały kolejno: Marcina Zaleskiego i Damiana Lewandowskiego obrońca wybił z linii bramkowej. W 9.minucie po faulu Plewy strzał z rzutu wolnego bez problemu złapał Tomasz Woźniak. Następnie uderzenie z dystansu Macieja Sirko było zbyt wysokie. Chwilę potem gębiczanie oddali niecelny strzał z dalekiej odległości.
1:0 – 16’ Patryk Straszewski strzałem z pierwszej piłki pod poprzeczkę wykończył dośrodkowanie Deresiewicza z lewej strony w pole karne.
W 19.minucie płaski strzał z dwudziestu metrów obronił Woźniak. Następnie po faulu Pawła Radaszewskiego przy narożniku pola karnego z rzutu wolnego zawodnik Noteci trafił w mur. W 31.minucie po rożnym Deresiewicza, Jakub Losik skierował piłkę głową w kierunku bramki. Obrońca po raz kolejny wybił z linii bramkowej, po czym w efekcie zamieszaniu futbolówka wyszła na korner. Tym razem z narożnika boiska dośrodkował Zaleski, a po strzale głową Plewy piłka trafiła w słupek. W 33.minucie po wrzutce Deresiewicza z lewej strony głową chybił Straszewski. Następnie mogliśmy być świadkami serii strzałów zza pola karnego. Szczęścia kolejno próbowali – Zaleski, Lewandowski, Plewa i Deresiewicz. Były one na przemian albo niecelne, albo obronione przez bramkarza. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy w polu karnym strzałem z kąta pojedynek z golkiperem przegrał Deresiewicz.
2:0 – 49’ Dobra akcja Unitów z początku drugiej połowy przeniosła bramkę. Damian Brończyk podał na skrzydło Deresiewiczowi, który z lewej strony wrzucił w pole karne. Michał Maksim będący na dłuższym słupka zgrał nogą Dominikowi Jelonkowi, który główką umieścił piłkę w siatce.
W 55.minucie Maksim uruchomił Mikołaja Kruszkę, który podał wzdłuż bramki Deresiewiczowi. Lewoskrzydłowy Unii zamiast strzelać próbował minąć bramkarza. Ostatecznie piłka trafiła pod nogi Dawida Pindla, który z dwunastu metrów trafił w poprzeczkę.
3:0 – 56’ Kruszka wychodząc na czystą pozycję podał wzdłuż bramki Jelonkowi, który z kilku metrów nie miał problemu z oddaniem silnego strzału pokonującego bramkarza.
W 62.minucie Kacper Kumor znakomicie obsłużył wychodzącego sam na sam z golkiperem Jelonka. Napastnik Unii został jednak uprzedzony przez bramkarza, który wychodząc wybił piłkę na aut.
4:0 – 64’ Zaleski dośrodkował z rzutu rożnego, a na piątym metrze Kruszka zdołał przyjąć piłkę i strzelić kolejnego gola dla Unii.
W 76.minucie strzał Zaleskiego z rzutu wolnego z ostrego kąta obronił golkiper.
5:0 – 77’ Plewa otrzymał prostopadłe podanie od Jelonka, po czym wyszedł sam na sam i strzałem w krótki róg bramki podwyższył wynik.
Na osiem minut przed końcem strzelec piątego gola próbował szczęścia wkręcając z rzutu rożnego. Bramkarz nie dał się jednak zaskoczyć.
6:0 – 88’ Plewa podał wzdłuż bramki z prawej strony do Maksima, który zamknął wynik meczu.
W ostatniej minucie zza pola karnego znacznie przestrzelił Zaleski.