- autor: Redakcja, 2015-03-29 17:35
-
Unici zawiedzeni zachowaniem Pałuczanki
Unici nie kryli rozczarowania po wczorajszym dniu, kiedy to zespół Pałuczanki Żnin nie stawił się na zawody mistrzowskie oddając mecz walkowerem. Zapraszamy do przeczytania wypowiedzi kierownika naszej drużyny – Eryka Woźniaka, a także trzech zawodników – obrońcy Jakuba Losika oraz pomocników – Marcina Zaleskiego i Dawida Deresiewicza.
Kliknij na „więcej” i przeczytaj wypowiedzi.
Eryk Woźniak (kierownik)
- Nie spodziewaliśmy się takiego zachowania ze strony gości, tym bardziej, że ustalałem z kierownikiem Pałuczanki kolory strojów i nic nie zapowiadało, że do nas nie dotrą. Ciężko wyobrazić sobie, że miasto powiatowe, jakim jest Żnin, nie potrafiło zebrać jedenastu ludzi, aby rozegrać mecz mistrzowski w rozgrywkach, do których przystąpili. Mamy nadzieję, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy.
Jakub Losik
- Bez komentarza.
Marcin Zaleski
- Długo wyczekiwany mecz o stawkę na własnym stadionie niestety musimy przełożyć o kolejne dwa tygodnie. Takie sytuacje jak dzisiejsza nie powinny mieć miejsca na żadnym szczeblu rozgrywkowym tym bardziej, że goście nawet na kilka godzin przed meczem zapewniali, że przyjadą do Janikowa. Dla każdego zawodnika niezależnie, na jakim poziomie występuje mecz jest lub powinien być zwieńczeniem całego tygodnia i „sprzedaniem” tego wypracowało się podczas treningów. Niestety my nie mieliśmy dzisiaj takiej okazji, mimo to rozegraliśmy gierkę wewnętrzną, do której podeszliśmy z meczowym zaangażowaniem.
Dawid Deresiewicz
- Zacznijmy od tego, że to, co zrobiła Pałuczanka według mojej oceny, to jest wstyd dla klubu. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Ciekaw jestem jak będą to tłumaczyć. Szkoda naszych kibiców, którzy licznie się zebrali. Dla nich mogliśmy tylko zagrać między sobą.