- autor: Redakcja, 2015-04-13 22:23
-
Wypowiedzi pomeczowe
Wczoraj Unia pokonała Znicza Rojewo 6:0. Zapraszamy do przeczytania wypowiedzi pomeczowych trenera Jacka Łukomskiego i kierownika drużyny Eryka Woźniaka. Ponadto głos zabrało tradycyjnie trzech zawodników biało-niebieskich. Mowa tutaj o będącym pierwszy raz na wiosnę w kadrze meczowej Pawle Radaszewskim, Mikołaju Kruszce, który po raz pierwszy po powrocie do zespołu wystąpił w podstawowym składzie, a także będącym po wracającym – Martinie Nowickim.
Kliknij na „więcej” i przeczytaj wypowiedzi.
Jacek Łukomski (trener)
- Mieliśmy nie grać „historią”. I tak też było, dlatego deja vu z jesieni.
Eryk Woźniak (kierownik)
- Szybko strzeliliśmy dwa goli i to pozwoliło nam na spokojną grę. Dzięki temu mogliśmy od początku do końca kontrolować przebieg meczu. W drugiej połowie goście ruszyli do ataku, ale później znowu my objęliśmy inicjatywę.
Paweł Radaszewski
- Wynik mówi sam za siebie, choć niektórych błędów musimy unikać. Ponadto uważam, że mecz od pierwszej do ostatniej minuty pod naszą kontrolą. Teraz przed nami Brzoza i na tym meczu się skupiamy. Dziękujemy kibicom za doping i wsparcie.
Mikołaj Kruszka
- Cieszę się, że w końcu przyszło nam zagrać na własnym stadionie. Mecz bez większej historii, najważniejsze są trzy punkty. Za tydzień czeka nas ciężki mecz w Brzozie i skupiamy się już tylko na tym. Dziękujemy kibicom za liczne przybycie i wsparcie. Czymś pięknym jest zagrać przy prowadzonym dopingu.
Martin Nowicki
- Mecz przyjemny dla oka, z pełną kontrolą z naszej strony. Szybko strzelone bramki przez „Strachola” rozwiały wszelkie wątpliwości, co do wyniku spotkania. Cieszy pewna wygrana i kolejne trzy punkty. Osobiście nie kryje radości z powrotu na boisko i tego, że znów będę mógł rywalizować o miejsce w wyjściowym składzie. Podziękowania dla wszystkich kibiców, którzy nas wspierają i są z nami. Zagrać przy dopingu swoich kibiców to wspaniałe uczucie. W końcu się tego doczekaliśmy i oby tak było już zawsze. Wszyscy na Brzozę!