KS Unia Janikowo - strona oficjalna

Spotkanie było bardzo emocjonujące. Widowisko dostosowało się do stawki meczu, którą był awans biało-niebieskich do piątej ligi. W Strzelnie pojawiła się kilkusetna grupa janikowskich kibiców.

Jako pierwsza zaatakowała Unia. W 4.minucie Adrian Wysocki po indywidualnej akcji mocno uderzył na bramkę. Piłka po rękach bramkarza odbiła się od poprzeczki i wyszła na róg. Dwie minuty później Mikołaj Kruszka wypatrzył w polu karnym Dominika Jelonka. Najlepszy strzelec janikowian, po zwodzie za długo zwlekał z oddaniem strzału, którego ostatecznie wybronił golkiper. Obie sytuacje zemściły się i Kujawianka objęła prowadzenie.

1:0 – 10’ Po rzucie z autu z lewej strony w pole karne, jeden z zawodników gospodarzy podał wzdłuż bramki Unii. Piłkę zbyt krótko wybił Mikołaj Plewa, a będący w szesnastce Filip Zagórki strzałem z pierwszej piłki przy dłuższym słupku pokonał Dawida Porszke.

Podopieczni trenera Jacka Łukomskiego natychmiast rzucili się do odrabiania strat. Dwukrotnie celny strzał na bramkę gospodarzy oddał Patryk Straszewski. Najpierw w polu karnym z pierwszej piłki z góry trafił wprost w golkipera, a później z dalszej odległości bramkarz sparował piłkę na korner. Po kwadransie gry wspomniany przed momentem napastnik Unii obsłużył swojego kolegę z linii ataku podaniem w uliczkę. Jelonek z bliskiej odległości nieczysto trafił w piłkę, nie sprawiając przy tym żadnych kłopotów zawodnikowi strzegącego strzeleńskiej bramki. W 16.minucie Marcin Zaleski bezpośrednio z rzutu rożnego umieścił futbolówkę w bramce. Zdaniem sędziego któryś z zawodników Unii faulował bramkarza i gol nie został uznany. Na wyrównanie musieliśmy więc czekać do 21.minuty.

1:1 – 21’ Damian Brończyk posłał długą piłkę w kierunku Jelonka, który zgrał na osiemnasty metr Wysockiemu. Strzał janikowskiego lewoskrzydłowego niespodziewanie zamienił się w podanie do zamykającego akcję Straszewskiego, który uderzeniem z pierwszej piłki z kąta umieścił futbolówkę w dłuższym rogu bramki.

Od 22. do 29.minuty mieliśmy przerwę w grze z powodu zachowania kibiców. W 35.minucie Zaleski płasko uderzył zza pola karnego po rozegraniu wolnego. Bramkarz sparował piłkę na róg. Do dośrodkowaniu z kornera Zaleskiego, obrońcy wybili w stronę zawodnika wykonującego stały fragment gry, który ponownie wrzucił w szesnastkę. W zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł się Wysocki, ale arbiter odgwizdał spalonego i gol nie został uznany. Później nieczysty strzał zza pola karnego po rykoszecie złapał Porszke. W 40.minucie po złym dośrodkowaniu Zaleskiego, piłkę przyjął Jakub Losik, który w szesnastce wrzucił Damianowi Lewandowskiemu. Strzał prawego pomocnika Unii był zbyt lekki i wybił go obrońca. Późnie arbiter dwukrotnie ukarał zawodników żółtymi kartkami. Najpierw Plewę za faul na polu karnym gospodarzy, a później gracze Kujawianki za powstrzymanie szarżującego Wysockiego. W 44.minucie niecelnie z narożnika szesnastki uderzył Dawid Pindel. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy główkami niecelnie strzelali – Jelonek i Straszewski, a później ten ostatni zmarnował podanie Zaleskiego, gdyż jego strzał z dwunastu metrów wybronił golkiper. W ostatniej akcji przed przerwą, groźne dośrodkowanie znalazło się na górnej siatce naszej bramki.

Po przerwie niecenie zza pola karnego uderzył Wysocki. W następnej akcji ponownie w tym meczu na prowadzeni wyszli gospodarze, którzy zaskoczyli janikowian po rzucie wolnym.

2:1 – 47’ Po wyrzucie z autu zawodnika Kujawianki faulował Losik. Dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne Unii, przy którym z wyjściem zawahał się Porszke, do Kacpra Wójcikowskiego zgrał jeden z rywali. Zawodnik gospodarzy strzałem tuż przy słupku z bliskiej odległości trafił do bramki.

2:2 – 52’ Plewa otrzymał piłkę od Losika i natychmiastowym strzałem z około trzydziestu metrów posłał piłkę do bramki. Futbolówka odbiła się jeszcze przed bramkarzem kompletnie go zaskakując.

Kolejnie na bramkę gości zza pola karnego strzelali środkowi pomocnicy Unii. Jednak uderzenie Kruszki wybronił bramkarz, a Zaleski minimalnie przestrzelił nad poprzeczką. Przed niespełna godziną gry kolejny strzał z daleka oddał Kruszka, ale bramkarz sparował piłkę na róg. W następnej akcji silnie przymierzył Brończyk, ale tym razem piłka minęła okienko. Później mogliśmy obejrzeć dwie nieuznane bramki przez arbitra, gdyż padły one ze spalonego. Najpierw po dośrodkowaniu Zaleskiego z rzutu wolnego główką do siatki trafił Jelonek, a chwili wrzutkę w pole karne Jelonek zgrał głową Dariuszowi Lewandowskiemu. Zawodnik ten zameldował się na boisku pokonując bramkarza, ale radości z tego nie było. W 65.minucie gracz gospodarzy faulował Brończyka, za co ujrzał żółtą kartkę.

2:3 – 66’ Do rzutu wolnego na wprost bramki z ponad dwudziestu metrów podszedł Dawid Deresiewicz. Piłka zanim wpadł do siatki odbiła się przed bramkarzem, który nawet nie drgnął, a w janikowskich szeregach zapanowała niesamowita radość. Strzelec gola w geście triumfu ściągnął koszulkę, za co ujrzał kartkę koloru żółtego.

Następnie strzał prawoskrzydłowego Lewandowskiego z kąta został zablokowany, po czym złapał go bramkarz. Potem ten sam zawodnik znakomicie dograł Kruszce, który lobem chciał zaskoczyć golkipera, ale piłka przeszła nad poprzeczką. W 69.minucie w polu karnym powalony został wprowadzony do gry Lewandowski. Arbiter podyktował „jedenastkę” dla Unii.

2:4 – 70’ Do rzutu karnego podszedł Jelonek, który posłał piłkę po ziemi w przeciwnym kierunku niż interweniujący bramkarz podwyższając tym samym prowadzenie dla biało-niebieskich.

Na kwadrans przed końcem Plewa dośrodkował z lewej strony w kierunku Lewandowskich, Dariusz podał Damianowi, który przestrzelił. W 79.minucie wbicie piłki Zaleskiego z rzutu wolnego zmierzało w kierunku bramki, ale bramkarz wykazał się instynktem wybijając poza linię końcową.

2:5 – 81’ Po faulu na Zaleskim, na około dwudziestym piątym metrze niedaleko prawej strony boiska do rzutu wolnego podszedł Deresiewicz strzelając w okienko przy dłuższym słupku nad bramkarzem.

Następnie z kąta w polu karnym silnie uderzył Plewa, ale bramkarz wybił na róg. Kolejny korner mógł przynieść szóstą bramkę dla Unii, jednak po wrzutce Deresiewicza, strzał głową Damiana Ojczenasza wybronił golkiper i musieliśmy zadowolić się ponownym rożnym. W ostatniej akcji meczu, niecelny strzał rozpaczy oddali gospodarze.

Po końcowym gwizdku, na boisku w Strzelnie feta z okazji drugiego awansu z rzędu. Strzelały szampany, trener Łukomski podrzucany do góry przez zawodników, bawiący się kibice wraz z naszymi graczami. Niezapomniane obrazki… Dla takich chwil warto pasjonować piłką nożną.

Nieobecni: Wiśniewski, Maksim, Sirko, Radaszewski, Karpiński (kontuzje), Kumor (sprawy prywatne), Stodólski (juniorzy).

DO