Najmłodsze drużyny mają bawić się piłką
Patryk Wiśniewski w poprzednich rundach pełnił funkcję kierownika trampkarzy i juniorów młodszych. Aktualnie, można powiedzieć, że jest łącznikiem pomiędzy Zarządem, a zespołami młodzieżowymi naszego Klubu. Można go zobaczyć niemal na każdym treningu i spotkaniu biało-niebieskich drużyn. Załatwia transporty na mecze wyjazdowe czy czuwa nad sprzętem sportowym. W rozmowie z naszym serwisem opowiedział, a wręcz rozłożył na czynniki pierwsze każdą młodzieżową ekipę, począwszy od żaków, a skończywszy na juniorach starszych.
Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Patrykiem Wiśniewskim. Kliknij na „więcej”.
Najmłodszą drużyną w naszym Klubie są żacy. Jak prosperuje ten zespół?
- Najmłodsza drużyna w naszej drabince szkoleniowej prowadzona przez duet trenerów Zaleskich i kierownika drużyny Martina Nowickiego. Najmłodsza, a zarazem najliczniejsza, bo licząca na chwilę obecną trzydziestu czterech młodych adeptów piłki nożnej. Zespół składa się z chłopców urodzonych w latach 2006–2009. Żaki trenują dwa razy w tygodniu na boisku typu orlik przy ul. Kozala. Na każdym treningu u trenerów Zaleskich frekwencja jest prawie stuprocentowa. Drużyna żak przed sezonem została podzielona przez trenerów na dwie grupy, jedna z nich bierze udział w turnieju „Deichmann Mini Mistrzostwa”, w którym reprezentuje Wybrzeże Kości Słoniowej. Na półmetku turnieju zespół zajmuje wysokie czwarte miejsce. Druga grupa zawodników uczestniczy w Lidze Kujawsko–Pomorskiego Związku Piłki Nożnej w grupie mistrzowskiej.
Żacy wzięli udział także w turnieju w Poznaniu, gdzie mieli okazję zagrać z rówieśnikami z klubów europejskich...
- W weekend majowy drużyna żaków wzięła udział w międzynarodowym turnieju „Pomartech CUP 2015” organizowanym przez Koziołek Poznań – rywalizacje zakończyli na piętnastym miejscu, jednak zmagania z drużynami z całego kraju, jak i zagranicy przyniosły chłopakom dużo doświadczenia, bo jak wszyscy wiemy najmłodsze drużyny mają bawić się piłką i czerpać jak najwięcej radości.
Zawodnicy tej drużyny także w inny sposób uczestniczą w życiu naszego Klubu…
- Podczas rozgrywek ligowych, turniejowych, czy też podczas treningów na trybunach zasiada duże grono kibiców, które tworzą rodzice i rodziny małych piłkarzy, przez co atmosfera na spotkaniach żaków jest bardzo rodzinna. W weekendy, kiedy pierwsza drużyna rozgrywa swoje mecze w Janikowie żacy tworzą dziecięcą eskortę i wyprowadzają swoich starszych kolegów na płytę boiska.
Podobnie działającą drużyną w Unii są orlicy, u których także chodzi o zabawę z piłką…
- Kolejna drużyna w drabince szkoleniowej. Orlicy prowadzeni są przez trenera Arkadiusza Zaleskiego, którego wspomaga kierownik Krzysztof Nowicki. W drużynie trenuje dwudziestu pięciu zawodników, którzy trenują trzy razy w tygodniu, a w weekendy biorą udział w rozgrywkach organizowanych przez Kujawsko – Pomorski Związek Piłki Nożnej. Liga orlików liczy tylko dziesięć drużyn, co jest ilością bardzo małą. Po piętnastu kolejkach orlicy zajmują piąte miejsce z dorobkiem dwudziestu czterech punktów. Drużyna bardzo chętnie włącza się w dziecięcą eskortę oraz chętnie pomagają w trakcie meczu w podawaniu piłek.
Jak wygląda sytuacja w młodzikach po spadku z Ligi Wojewódzkiej w minionym sezonie?
- Zespół młodzika prowadzony jest przez trenera Jana Plewe i kierownika Tomasza Olszewskiego. Drużyna w porównaniu do żaków i orlików w swoich szeregach ma deficyt, bo w jej kadrze jest tylko czternastu zawodników, ale niestety frekwencja na treningach nie jest zadowalająca, gdyż na treningach pojawia się sześciu-dziesięciu zawodników. Chłopacy pod czujnym okiem trenera trenują na obiektach Stadionu Miejskiego. Młodzicy po spadku z Ligi Wojewódzkiej w nowym sezonie rozgrywają swoje mecze w lidze okręgowej, w której uczestniczy tylko osiem drużyn. Jedna runda trwa siedem tygodni, czyli zespół rozegra tylko siedem spotkań, co w wieku młodzika jest ilością bardzo, bardzo małą. Młodzicy sezon rozpoczęli bardzo dobrze, bo rundę jesienną skończyli na drugim miejscu, ale niestety w rundzie wiosennej już tak dobrze nie idzie i na dwie kolejki przed końcem sezonu zajmują piąte miejsce z dorobkiem dwudziestu czterech punktów.
W poprzednim sezonie goryczy spadku doznali także trampkarze, którzy wciąż mają matematyczne szanse na awans…
- Trampkarze to drużyna, którą prowadzi trener Dariusz Lewandowski. Kadra zespołu liczy dziewiętnastu zawodników z roczników 2000-2001. Po spadku z Ligi Wojewódzkiej trampkarze uczestniczą w rozgrywkach Klasy Okręgowej Trampkarzy i ich celem jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w regionie. Chłopacy wraz z trenerem bardzo ciężko pracują, aby osiągnąć swój cel. W meczach drużyna ambitnie walczy o każdy metr boiska i dąży do zwycięstw. Rundę jesienną trampkarze rozpoczęli bardzo dobrze od pasma zwycięstw, niestety pod koniec rundy przyszły dwie porażki i remis – rundę wiosenną drużyna zaczęła bardzo dobrze. W ostatnim meczu z Gopłem Kruszwica zabrakło trochę szczęścia, gdyż padł remis 1:1. Zespół trenera Lewandowskiego zapewne do ostatniej kolejki będzie walczył o awans. Dopóki piłka w grze…
Trochę bardziej dorosłą piłkę czuć zapewne w juniorach młodszych…
- Zespół prowadzony przez trenerów Plewów – Jana i Mikołaja, którym pomaga kierownik Norbert Karpiński. W kadrze zespołu jest siedemnastu zawodników z rocznika 1998 i 1999. Kadra zespołu szeroka, ale trapiona przez kontuzje, przez co frekwencja na treningach jest słaba. Celem zespołu na sezon była walka o awans do makroregionu, jednak początek sezonu szybko odwrócił cele i zamiast o awans drużyna musiała walczyć o utrzymanie, które już sobie zagwarantowała. W kilku spotkaniach trenerzy mieli do dyspozycji po jedenastu-dwunastu zawodników, gdyż w jednym momencie kontuzji doznało kilku zawodników i to kontuzji poważnych. Drużyna walczaków, bo nogi nie odłożą. W kilku meczach naprawdę zabrakło chłopakom szczęścia, bo umiejętności mają bardzo duże. W kadrze zespołu jest dwóch chłopaków z rocznika 2000, którzy bardzo dobrze wkomponowali się w drużynę.
Na zakończenie proszę skomentować sytuację w zespole juniorów starszych, czyli najstarszej młodzieżowej drużynie Unii.
- Juniorzy Starsi to bezpośrednie zaplecze pierwszej drużyny Unii Janikowo. Zespół prowadzony przez trenera Dawida Deresiewicza, a ostatnio przez trenera Arkadiusza Zaleskiego, któremu pomaga Arkadiusz Janiak - kierownik drużyny. Cel taki sam jak juniorzy młodsi, czyli walka o awans do ligi centralnej. Kadra zespołu liczy siedemnastu zawodników z roczników 1996-1997. Po pierwszych sześciu kolejkach zdobyte dwanaście punktów pozwoliło optymistycznie patrzeć w przyszłość. Niestety w kolejnych czterech kolejkach minimalne porażki pozbawiły drużynę szans na walkę o awans. Zwycięstwa w ostatnich meczach rundy pozwoliły na grę w rundzie wiosennej w grupie mistrzowskiej. W rundzie wiosennej wyniki przeplatane zwycięstwami i porażkami. Wszyscy zastanawiamy się, czym spowodowana jest słaba frekwencja na treningach, bo jak wszyscy wiemy w szerokiej kadrze pierwszej drużyny znalazło się już pięciu zawodników z rocznika 1997 – Kacper Kumor, Paweł Radaszewski, Tomasz Oczkowski oraz bramkarze: Krzysztof Stodólski i Tomasz Woźniak, a trener pierwszej drużyny przygląda się podczas meczy ligowych i gierek wewnętrznych kolejnym juniorom starszym, jak i młodszym. Mam nadzieję, że celem każdego zawodnika drużyn młodzieżowych jest dotarcie na szczyt drabinki szkoleniowej w pierwszej drużynie Unii Janikowo.
Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.