Druga porażka z rzędu w sparingu z czwartoligowcem
W sparingu rozgrywanym dzisiaj na boisku przy Gimnazjum w Janikowie, Unia doznała porażki z liderem południowej czwartej ligi wielkopolskiej - Górnikiem Konin 0:4 (0:2). W pierwszej połowie bramki dla przeciwników strzelili: Dawid Śnieg i Bartosz Kowalski, a w drugiej odsłonie dwukrotnie naszego bramkarza pokonał Szymon Ćwiek. Warto odnotować, że wszystkie gole podopieczni trenera Jacka Łukomskiego stracili po stałych fragmentach gry. Ponadto informujemy, że dzisiejszy sparing kontuzjami okupili: Dawid Deresiewicz i Dariusz Lewandowski.
UNIA JANIKOWO – GÓRNIK KONIN 0:4 (0:2)
0:1 – 32’ Dawid Śnieg
0:2 – 42’ Bartosz Kowalski
0:3 – 88’ Szymon Ćwiek
0:4 – 89’ Szymon Ćwiek
UNIA: 12. Stodólski (46’ 31. Wikarski) – 15. Sirko, 24. Brończyk (46’ 18. Karpiński), 2. Losik, 17. Radaszewski – 16. Lewandowski (66’ 9. Ojczenasz), 7. Deresiewicz (37’ 11. Zaleski), 6. Kruszka (66’ 24. Brończyk), 20. Prosianowski (46’ 14. Nowicki) – 10. Jelonek (46’ 21. Lewandowski; 60’ 10. Jelonek), 22. Łabuszyński (46’ 13. Maciejewski).
STATYSTYKI STRZAŁÓW
Unia: 3 celne, 5 niecelnych
Górnik: 10 celnych, 8 niecelnych
Szczegółowa relacja ze sparingu w rozwinięciu newsa...
Na liście nieobecnych zawodników naszego Klubu w dzisiejszym sparingu byli: Krzysztof Wiśniewski, Mikołaj Plewa (obaj kontuzje), Dawid Porszke (praca zawodowa), a także Tomasz Woźniak, Tomasz Oczkowski, Mariusz Szablewski, Marcin Sadecki i Patryk Straszewski, który nie wznowił treningów. Ponadto zabrakło testowanego Łukasza Kowalskiego. Piłkarz Kujaw Markowice miał dzisiaj egzamin na studiach. Sztab szkoleniowy Unii nadal przyglądał się grze Huberta Prosianowskiego i Szymona Maciejewskiego.
Wydarzenia boiskowe:
Pierwsze dziesięć minut spotkania to widoczna przewaga gości, którzy dwukrotnie przedarli się w pole karne janikowian oddając dwa silne strzały. Na nasze szczęście zostały one zablokowane, a koninianie egzekwowali rzuty rożne. Kolejnie uderzenie z pierwszej piłki po dośrodkowaniu w pole karne Unii poszybowało nad poprzeczką. W 13.minucie Paweł Radaszewski wyrzucił z autu, a spod bramki piłkę przed pole karne wybił jeden z obrońców. Trafiła ona pod nogi Damiana Lewandowskiego, którego strzał był zbyt wysoki. Pięć minut później podopieczni trenera Jacka Łukomskiego mogli objąć prowadzenie, ale z kilku metrów w bramkarza z kąta trafił Lewandowski i musieliśmy zadowolić się tylko rzutem rożnym. W 22.minucie atakujący Górnika uderzył z piętnastu metrów zbyt lekko, przez co nie sprawił kłopotów Krzysztofowi Stodólskiemu. Po niespełna pół godzinie gry uderzenie z dystansu gości było za wysokie.
W 32.minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego sprzed narożnika pola karnego po prawej stronie zostało wykończone główką Dawida Śniega – 0:1.
Następnie bezpośredni strzał z rzutu wolnego gości był zbyt wysoki. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy, zawodnicy Górnika oddali dwa uderzania z dystansu. Najpierw interweniował Stodólski, a później piłka nie zmierzała w światło bramki.
W 42.minucie jeden z rywali otrzymał piłkę wyrzuconą przez kolegę z zespołu z autu po prawej stronie boiska. Bez zastanowienia dośrodkował w pole karne, gdzie Bartosz Kowalski uderzył z pierwszej piłki z kilku metrów. Futbolówka odbiła się od poprzeczki i zatrzepotała w siatce – 0:2.
Jeszcze w pierwszej odsłonie sparingu koninianie dwukrotnie próbowali szczęścia z daleka, ale bezskutecznie, gdyż najpierw nie trafili w bramkę, a później, mimo rykoszetu pewnie obronił bramkarz z Janikowa. W doliczonym czasie gry, Marcin Zaleski bezskutecznie uderzył z rzutu wolnego.
W pierwszej minucie drugiej połowy, po podaniu z prawej strony wzdłuż bramki, jeden z rywali uderzył z kilku metrów technicznie. Piłkę zmierzająca w okienko poza boisko sparował Nataniel Wikarski. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, strzał główką był niecelny. W 51.minucie prawoskrzydłowy Lewandowski przymierzył z kilkudziesięciu metrów pod poprzeczkę, ale kapitalną interwencją popisał się bramkarz i mieliśmy tylko korner. Chwilę potem ten sam zawodnik, zza pole karnego uderzył niecelnie. W 57.minucie Maciej Sirko wrzucił piłkę w szesnastkę, gdzie Martin Nowicki kopnął piłkę bardzo niefortunnie. Kilkanaście kolejnych minut nie przyniosło składnych akcji, ani sytuacji bramkowych. Z kolei w 71.minucie sam na sam z bramkarzem Unii wyszedł jeden z czwartoligowców. Wikarski popisał się jednak skuteczną interwencją. Następnie płaski strzał zza pola karnego oddał Dominik Jelonek, ale golkiper nie dał się zaskoczyć. Na niemalże kwadrans przed końcem, po szybko rozegranym rzucie wolnym, Zaleski uderzył nad bramką. W 87.minucie znowu zabłysnął Wikarski, który tym razem na słupek sparował silny strzał z kąta zawodnika będącego w polu karnym.
W 88.minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego z lewej strony boiska głową wykończył Szymon Ćwiek – 0:3.
Minutę później goście ustalili wynik meczu na 0:4. Tym razem Ćwiek otrzymał wrzutkę z rzutu rożnego i będąc na dalszym słupku umieścił piłkę w okienku bramki strzeżonej przez Wikarskiego.
W 37.minucie z powodu kontuzji palca u stopy boisko opuścił Dawid Deresiewicz, a w 60.minucie uraz łydki wyeliminował z dalszej gry Dariusza Lewandowskiego. Mamy nadzieję, że zawodnicy ci szybko wrócą do pełnej sprawności.