KS Unia Janikowo - strona oficjalna

Mariusz Bekas (trener Polonii)
- Daliśmy się na początku zaskoczyć bardzo fajnie rozegraną akcją. W drugiej połowie też ten element nas zaskoczył. Straciliśmy pierwszą bramkę, przegrywaliśmy, później udało nam się szybko zdobyć bramki i ta przewaga była po naszej stronie dość duża. Jestem zadowolony z tego, że żadnej sytuacji nie było z jakiegoś kontrataku, bo w takim momencie jak dzisiaj to każdemu może się przydarzyć. Zawodnicy z Janikowa bardzo fajnie rozegrali kilka akcji, no i na końcu nasz zawodnik podał zawodników z Janikowa, ale na szczęście mieliśmy łut szczęścia. Gdybyśmy troszkę lepiej zagrali w ofensywie, to może pokusilibyśmy się o jeszcze jedną, dwie bramki, ale ważne, że nikt nie odniósł urazów.

Jacek Łukomski (trener Unii)
- Choć ostatnio bramki tracimy hurtowo, to jestem pewien, że zmądrzeliśmy detalicznie. Ambitnie powiesiliśmy sobie poprzeczkę, a przeciwnika podchodząc do nas z szacunkiem – to wykorzystał. Szat nie rozdzieramy. W meczu mięliśmy możliwość kontynuowania i tworzenia dobrych podstaw kondycyjnych. Na wszystko inne przyjdzie czas.

Eryk Woźniak (kierownik Unii)
- W porównaniu z meczem z Górnikiem Konin zaprezentowaliśmy się lepiej. Mieliśmy kilka ciekawych akcji, po których mogliśmy strzelić bramki, otworzyliśmy wynik meczu. Nasza zmora znowu dała o sobie znać i aż cztery gole straciliśmy po stałych fragmentach gry, z czego dwie bezpośrednio z rzutów wolnych. Mamy swoje kłopoty, dopiero w dniu meczu swoją niedyspozycję zgłosił Stodólski, pojawiają się kontuzje, choroby. Dziś jednak nie pozostawiliśmy po sobie złego wrażenia. Mimo wysokiego wyniku, który zdaniem obserwujących ten mecz był zbyt wysoki. Przyjeżdżamy tutaj do Wielkopolski, zbieramy jako drużyna dobre recenzje. Ostatnie trzy sparingi graliśmy z silnymi rywalami i w przyszłości to zaprocentuje. Dzisiaj możemy tylko żałować, że ulegliśmy tak wysoko i, że znowu tracimy bramki po stałych fragmentach gry. Życzę powodzenia Polonii w rundzie wiosennej.

Marcin Zaleski (Unia)
- Za nami kolejny tydzień okresu przygotowawczego zakończony sparingiem z przeciwnikiem z wyższej ligi. Takie mecze mimo wysokiej porażki dają nam najwięcej korzyści. Mamy świadomość, że wszystko, co robimy w okresie przygotowań do sezonu robimy pod ligę i rozliczani z punktów będziemy od 19. marca.

Krzysztof Wiśniewski (Unia)
- Pożyteczny sparing, bo z trzecioligowcem, wynik może wysoki, ale na tym etapie przygotowań nie jest on ważny. Do ligi zostało jeszcze sporo czasu więc robimy swoje i skupiamy się na treningach tak jak do tej pory.

Damian Ojczenasz (Unia)
- Mimo tego, że wysoko przegraliśmy był to bardzo cenny sparing. Nasz wyżej notowany przeciwnik potraktował mecz poważnie, mimo to dzięki sercu i zdrowiu, które zostawiliśmy na boisku nie daliśmy się zdominować i stwarzaliśmy swoje okazje. Teraz skupiamy się tylko na sobie, wyciągamy wnioski z błędów i pracujemy dalej by awansować do czwartej ligi. 

DO