Unia nadal bez zwycięstwa
Unia od pięciu meczów kontrolnych nadal jest bez zwycięstwa, tym razem remisem 3:3 (2:2) zakończył się sparing z liderem a-klasowych rozgrywek - Notecią Łabiszyn. Bramki dla janikowian strzelili: Krzysztof Wiśniewski, Martin Nowicki i Dariusz Lewandowski, z kolei dla gości trafienia zanotowali: Paweł Witwicki, Kamil Kala oraz Mateusz Gryglewicz z rzutu karnego. Spotkanie było rozgrywane na boisku przy Gimnazjum w Janikowie.
UNIA JANIKOWO – NOTEĆ ŁABISZYN 3:3 (2:2)
0:1 - 13' Paweł Witwicki
1:1 - 28' Krzysztof Wiśniewski
1:2 - 31' Kamil Kala
2:2 - 41' Marin Nowicki
3:2 - 57' Dariusz Lewandowski
3:3 - 67' Mateusz Gryglewicz (rzut karny)
UNIA: 12. Stodólski - 24. Brończyk (60' 3. Oczkowski), 5. Wiśniewski, 18. Karpiński (60' 2. Losik), 17. Radaszewski (46' 15. Sirko) - 9. Ojczenasz (46' 16. Lewandowski), 11. Zaleski (70' 20. Prosianowski), 8. Kowalski (76' 11. Zaleski), 14. Nowicki (46' 21. Lewandowski) - 10. Jelonek (76' 19. Sadecki), 22. Łabuszyński.
STATYSTYKI STRZAŁÓW
Unia: 4 celne, 6 niecelnych
Noteć: 5 celnych, 7 niecelnych
Szczegółowa relacja w rozwinięciu...
Poza kadrą na sparing z Notecią Łabiszyn znaleźli się: Dawid Deresiewicz (kontuzja), Nataniel Wikarski i Dawid Porszke (obaj praca), Mikołaj Kruszka (studia) i Mikołaj Plewa (kurs trenerski). Ponadto zabrakło Tomasza Woźniaka i Mariusza Szablewskiego oraz Patryka Straszewskiego, który najprawdopodobniej odejdzie z Unii.
Wydarzenia boiskowe:
Jedyny celny strzał oprócz tych trzech, które zakończyły się golem, zespół Unii oddał w 6.minucie za sprawą Damiana Ojczenasza, kiedy jego uderzenie z narożnika pola karnego bez problemu zatrzymał bramkarz. Po dziesięciu minutach gry po akcji gości, płaski strzał z pierwszej piłki z około piętnastu metrów obronił Krzysztof Stodólski. Chwilę później uderzenie z kąta przyjezdnych było niecelne.
W 13.minucie Noteć objęła prowadzenie – 1:0. Po prostopadłym podaniu, Paweł Witwicki wychodząc na czystą pozycję przelobował bramkarza Unii z około osiemnastu metrów.
Po dwudziestu minutach meczu silny strzał zza pola karnego oddał Bartosz Brzykcy, ale na posterunku był Stodólski. W 25.minucie goście przeprowadzili piękną akcję. Dośrodkowanie w „szesnastkę” Unii zakończyło się wolejem nad poprzeczką janikowskiej bramki.
W 28.minucie Marcin Zaleski posłał piłkę z rzutu wolnego w pole karne gości. Dośrodkowanie odbiło się od spojenia słupka z poprzeczką i spadło pod nogi Krzysztofa Wiśniewskiego, który z kilku metrów posłał futbolówkę do niemalże pustej bramki – 1:1.
W 31.minucie Unia po raz drugi przegrywała, tym razem 1:2. Kamil Kala zdecydował się na strzał z około dwudziestu pięciu metrów. Piłka zmierzała w okienko bramki nie dając Stodólskiemu większych szans na skuteczną interwencję.
Kilka minut po pół godzinie gry Damian Brończyk dośrodkował z rzutu wolnego, a Piotr Łabuszyński nieczysto trafił w piłkę, przez co nie znalazła ona drogi do bramki. W 39.minucie strzał Brończyka zza pola karnego był niecelny. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy, Dominik Jelonek niespodziewanie otrzymał piłkę od jednego z rywali i z około dziesięciu metrów uderzył zbyt wysoko.
W 41.minucie janikowianie wyrównali na 2:2 zdobywając drugą bramkę po stałym fragmencie gry. Zaleski dośrodkował z rzutu rożnego, w zamieszaniu podbramkowym Jelonek piętą zagrał Martinowi Nowickiemu, który z bliska umieścił piłkę w bramce.
Łabiszynanie oddali jeszcze jeden niecelny strzał z dystansu, po czym sędzia zakończył pierwszą połowę sparingu.
Minutę po rozpoczęciu drugiej odsłony, Jelonek z narożnika pola karnego uderzył niecelnie. W 55.minucie napastnik przyjezdnych zmarnował sytuację stuprocentową z pięciu metrów strzelając nad poprzeczką. Minutę później Wojciech Lewandowski z ostrego kąta uderzył obok bramki.
W 57.minucie Unia pierwszy raz w meczu objęła prowadzenie. Dariusz Lewandowski otrzymał podanie w polu karnym z lewej strony od Łabuszyńskiego i bez problemu trafił do pustej bramki zmieniając wynik na 3:2.
Niestety w 67.minucie Tomasz Oczkowski wślizgiem w polu karnym nieprzepisowo powstrzymał jednego z rywali, dzięki czemu Mateusz Gryglewicz strzałem z rzutu karnego w środek pod poprzeczkę zdobył wyrównującego gola – 3:3.
Unia próbowała jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dwukrotnie na bramkę strzelał Dariusz Lewandowski, ale najpierw z ostrego kąta, a później z woleja w polu karnym przymierzył niecelnie. W 81.minucie uderzenie z rzutu wolnego gości przeszło obok słupka bramki Stodólskiego, a pięć minut przed końcem meczu Gryglewicz zmarnował stuprocentową okazję zaprzepaszczając szansę Noteci na odniesienie zwycięstwa. Zawodnik z Łabiszyna wyszedł sam na sam z bramkarzem i z bliska spudłował. W 86.minucie Arkadiusz Broda uderzył z dystansu na bramkę Unii, a Stodólski mimo rykoszetu od obrońcy zdołał wybronić strzał. W ostatniej minucie sędzia nie uznał gola dla naszego zespołu. Zaleski dośrodkował z rzutu wolnego, Marcin Sadecki głową przedłużył Dariuszowi Lewandowskiemu, który tą samą częścią ciała skierował piłkę do siatki. Arbiter odgwizdał jednak spalonego, a kilka chwil później zakończył mecz remisem.