Przegrywamy po własnych błędach
W sobotnim sparingu rozgrywanym we Włocławku, Unia uległa Łokietkowi Brześć Kujawski 2:3. Po meczu o wypowiedź poprosiliśmy grającego trenera przeciwników – Billy’ego Abbotta, a także tradycyjnie przedstawicieli biało-niebieskich. Zapraszamy do przeczytania głosów spod szatni.
Kliknij na „więcej”.
Billy Abbott (grający trener Łokietka)
- Bardzo pożyteczny dla nas sparing z zespołem, który ma duże szanse na awans. Graliśmy w ten sam dzień dwa sparingi i podzieliłem kadrę na dwa zespoły i w drugiej połowie troszkę zabrakło „pary” od 60. do 70. minuty, ale mimo wszystko uważam, że zasłużenie wygraliśmy. Jeśli chodzi o posiadanie piłki, chyba lekka przewaga Unii, ale stworzyliśmy więcej okazji. Choć wynik nie jest najważniejszy, cieszy wygrana z tak dobrym zespołem, z którym przegraliśmy w lato, więc cały czas robimy małe postępy, a to dla mnie priorytetowa sprawa. Życzę Wam awansu!
Jacek Łukomski (trener Unii)
- Graliśmy dobrze… falami. Były bardzo dobre momenty w meczu i to cieszy. Były jednak słabsze, co wykorzystał lub nie przeciwnik. Dobrze rozpoczęliśmy, później przeplatanka z niezłą drugą połową i końcówką. Niestety bez korzystnego rezultatu na koniec.
Eryk Woźniak (kierownik Unii)
- Jak na sparing to był to emocjonujący mecz. Na początku osiągnęliśmy przewagę, ale później zostaliśmy zepchnięci do defensywny, czego efektem były gole na 1:2 i na 1:3. Łokietek później stworzył kilka groźnych sytuacji i mógł nas dobić, ale ostatnie dwadzieścia minut należało do nas. Nie potrafiliśmy jednak wykorzystać kilku stałych fragmentów gry, albo brakowało ostatniego podania…
Krzysztof Stodólski (Unia)
-Po raz kolejny bez zwycięstwa, ale w sparingach nie wynik jest najważniejszy. Przez weekend trzeba odpocząć, przeanalizować błędy, a od nowego tygodnia tylko ciężka praca, bo liga coraz bliżej...
Damian Brończyk (Unia)
- Dzisiejsze spotkanie kolejne z rywalem z wyższej ligi, myślę, że mimo niekorzystnego wyniku dla nas, potrafiliśmy grać z Łokietkiem w piłkę i stwarzać sobie sytuacje bramkowe. Dla nas na pewno wartościowy sparing i w lidze to zaowocuje, a tylko liga jest dla nas priorytetem. Także pracujemy dalej bardzo solidnie, bo 19. już za dwa tygodnie.
Paweł Radaszewski (Unia)
- Bardzo cieszy szansa od trenera gry na środku pomocy. Czuję się lepiej na tej pozycji. Cały czas nadrabiam zaległości. Co do meczu to bardzo dużo walki, ale przegrywamy po własnych błędach…