KS Unia Janikowo - strona oficjalna

Jako pierwsi sygnał do ataku dali goście. Po dośrodkowaniu Marcina Zaleskiego z rzutu rożnego uderzenie głową Dominika Jelonka zostało zablokowane podczas zmierzania do bramki. W odpowiedzi strzał gospodarzy zza pola karnego był niecelny. W 4.minucie Jelonek podał w szesnastkę Mikołajowi Kruszce, a jego strzał w kierunku dłuższego słupka zatrzepotał w siatce. Arbiter uznał jednak, że rozgrywający Unii był na spalonym. Po dziesięciu minutach gry wrzutkę z prawej strony Jelonka głową zamknął Martin Nowicki, ale przestrzelił.

 W 12.minucie Mikołaj Plewa rajdem środkiem boiska pobiegł z piłką i uruchomił na prawej stronie Kruszkę, który posłał futbolówkę na lewe skrzydło do będącego w szesnastce Nowickiego. Lewy pomocnik Unii wystawił piłkę Plewie, który z około dwunastu metrów płaskim strzałem tuż przy słupku otworzył wynik meczu – 0:1. Warto dodać, że był to gol nr 300 dla KS Unia Janikowo w rozgrywkach ligowych.

Następnie zawodnicy Victorii zmusili do interwencji Krzysztofa Stodólskiego strzałem z dalszej odległości. Po kwadransie gry Plewa posłał piłkę „Panu Bogu w okno” po podaniu Jelonka. Kolejnie niecelne uderzenie oddali gospodarze, którzy odgraniczali się tylko do strzałów z daleka.

 W 18.minucie Jelonek głową zamknął dośrodkowanie Zaleskiego z rzutu rożnego i wynik zmienił się na 0:2.

 0:3 było już minutę później, kiedy na listę strzelców wpisał się Kruszka. Zawodnik ten otrzymał podanie od Damiana Lewandowskiego na prawej stronie, po czym oddał płaski strzał z delikatnego kąta w kierunku dłuższego słupka bramki Victorii.

W 22.minucie Stodólski obronił płaski strzał z osiemnastu metrów. Następnie dwie sytuacje na zdobycie bramki miał Jelonek. Kapitan Unii najpierw w polu karnym mając przed sobą tylko bramkarza przegrał z nim pojedynek, a po chwili przestrzelił z rzutu rożnego. Później ponownie uderzenie z daleka nie sprawiło kłopotów golkiperowi z Janikowa. Po pół godzinie gry strzał zza pola karnego Zaleskiego obronił bramkarz.

 W 34.minucie Nowicki otrzymał podanie od Plewy, lewą stroną boiska wszedł z piłką w pole karne i oddał strzał w światło bramki w kierunku dłuższego słupka. Futbolówka odbiła się jeszcze od obrońcy i zaskoczyła bramkarza – 0:4.

Dwie minuty później soczysty strzał z daleka obronił Stodólski. W 37.minucie uderzenie Damiana Brończyka z kąta w szesnastce gospodarzy zatrzymał golkiper. Kilka minut przed przerwą jeden z rywali Unii przeniósł piłkę nad poprzeczką z rzutu wolnego.

Kilkanaście sekund po rozpoczęciu drugiej połowy w zamieszaniu w polu karnym do siatki rywali trafił Zaleski, ale arbiter zauważył, że wcześniej zawodnik ten zagrał piłkę ręką i nie miał prawa uznać bramki.

 W 49.minucie gwizdek sędziego oznaczał już zdobycie gola na 0:5 przez Unię. Nowicki uruchomił wychodzącego sam na sam z bramkarzem Lewandowskiego, który popisał się celnym lobem.

Następnie strzał głową Nowickiego po wrzutce Brończyka z prawej strony został zablokowany. W 53.minucie Kruszka uprzedził bramkarza w polu karnym, lecz piłkę zmierzającą do bramki obrońca wybił poza linię końcową boiska. Następnie Plewa podał z rzutu rożnego Brończykowi, ale jego strzał zza szesnastki obronił golkiper. Minutę po wejściu na boisko na listę strzelców mógł wpisać się Dawid Deresiewicz, ale z dystansu przymierzył niecelnie. W 59.minucie Maciej Sirko posłał piłkę z lewej strony na głowę Dariusza Lewandowskiego, który przestrzelił. Kolejny gol nieuznany przez sędziego miał miejsce trzy minuty po godzinie gry i był autorstwa Jelonka. Sędzia orzekł, iż kapitan Unii był na spalonym. Później gracz ze Smólnika oddał niecelny strzał z daleka. Po chwili jego wyczyn skopiował Sirko. W 72.minucie bramkarz złapał strzał Deresiewicza z rzutu wolnego. Następnie w polu karnym stuprocentową okazję zmarnował Lewandowski, który z bliska trafił w golkipera.

 W 75.minucie Jakub Losik trącił piłkę głową po wrzutce Brończyka z rzutu wolnego z lewej strony boiska. Futbolówka znalazła drogę do bramki i było 0:6.

Kolejnie Brończyk niecelnie przymierzy z dalszej odległości. Na dziesięć minut przed końcem popisową akcję skonstruował Paweł Radaszewski. Zawodnik ten po długim rajdzie z piłką oddał silny strzał z szesnastu metrów, który znakomicie obronił bramkarz.

 W 81.minucie Jelonek podał niemalże wzdłuż linii bramkowej Lewandowskiemu, który z najbliższej odległości zdobył gola na 0:6.

Parę minut później strzał Kruszki w polu karnym po podaniu Lewandowskiego obronił bramkarz. W ostatnich akcjach spotkania jeden z rywali wybił główkę naszego zawodnika niemalże z linii bramkowej. Na kilka minut przed końcem sztab wraz z zawodnikami będącymi na ławce rezerwowych rozpoczął fetę z okazji awansu do IV ligi!

Po ostatnim gwizdku sędziego drużyna wraz z kibicami przybyłymi do Smólnika świętowała historyczny wyczyn, jakim jest trzeci awans z rzędu. Na IV ligę przyszedł czas!
___________________________________________________________________________________
Poza kadrą meczową: Oczkowski, Sadecki (kontuzje), Woźniak, Szablewski, Prosianowski, Wysocki.

DO