KS Unia Janikowo - strona oficjalna

Jakub Losik
Jedyny zawodnik, który w dotychczasowych meczach tego sezonu zagrał w pełnym wymiarze czasowym. Tym razem do awansu oprócz niesamowicie pewnej grze w obronie dołożył cztery strzelone bramki.

Marcin Zaleski
Pewniak w jedenastce trenera Łukomskiego. Środkowy pomocnik, który częściej charakteryzuje się nieustępliwością w walce o piłkę do końca sezonu będzie walczył o miano najlepszego asystującego biało-niebieskich.

Damian Brończyk
Zawodnik o niezwykle stabilnej formie. Ciężko jest sobie wyobrazić jedenastkę biało-niebieskich bez tego obrońcy. Radzi sobie dobrze zarówno po prawej stronie defensywy, jak i w środku, kiedy jest taka konieczność. Coraz śmielej przemieszcza się pod pole karne rywala.

Dominik Jelonek
Kapitan Unii znów jest najlepszym strzelcem drużyny, a w dodatku do samego końca czeka go rywalizacja w zespole o miano najlepszego asystującego. Z pewnością nikt nie wyobraża sobie biało-niebieskich bez najlepszego gracza rundy jesiennej według czytelników Magazynu Piłkarz.

Maciej Sirko
Dla niego ten sezon jest wyjątkowy. W końcu zdobył premierową bramkę, na którą tak długo czekał. Z powodu wcześniejszej kontuzji rozgrywki rozpoczynał na ławce rezerwowych, ale później udowodnił, że jest pewnym punktem defensywy. Po awansie, już pewnie mało kto pamięta o czerwonej kartce w Gębicach za niezbyt sportowe zachowanie.

Krzysztof Wiśniewski
Dla byłego kapitana sezon, który powoli dobiega końca jest udany nawet mimo kilku meczów pauzy jesienią z powodu czerwonej kartki. Popularnego „Wiśnię” od dłuższego czasu omijają kontuzje, co przekłada się na stabilną formę. W kilku ciężkich meczach pokazał swoje doświadczenie w grze w obronie.

Dawid Deresiewicz
Po przerwie zimowej jak dotąd popularny „Dereś” nie zdobył bramki i nie zaliczył asysty, z czego słynął w jesienią, a także w poprzednich sezonach. Jednak wciąż jest silnym punktem janikowskiej drużyny.

Mikołaj Plewa
Odkąd gra bliżej bramki przeciwnika, zaraz po Jelonku jest drugim strzelcem biało-niebieskich, do tego seryjnie zaliczy asysty i do samego końca sezonu będzie miał szansę wygrać w tej kategorii statystyk. Wiadomo już na pewno, że nikt nie wyprzedzi go w ilości napomnień żółtymi kartkami. Strzelec trzysetngo gola ma już jedenaście indywidualnych kar od sędziego…

Damian Lewandowski
Na pierwsze asysty doświadczonego prawoskrzydłowego Unii w tym sezonie musieliśmy czekać do wiosny, ale zawodnik ten w wielu sytuacjach pokazał, że jest ważnym ogniwem w zespole. Za kilka miesięcy skończy trzydzieści trzy lata, ale ani myśli o zakończeniu piłkarskiej przygody, co zapewne cieszy wszystkich kibiców.

Krzysztof Stodólski
Po odejściu Porszke zdecydowanie wygrał rywalizację o miano bramkarza numer jeden. Poza niefortunnym meczem w Ciechocinku spisywał się niemalże kapitalnie. Zresztą trzynaście na szesnaście spotkań z czystym kontem mówią same za siebie.

Martin Nowicki
Skorzystał na zimowych zmianach kadrowych i wiosną stał się podstawowym zawodnikiem. Ponadto udowodnił, że oprócz gry na skrzydle bez problemów może występować jako boczny obrońca.

Adrian Wysocki
Jesienią był podstawowym zawodnikiem, a gdy zimą wyjeżdżał za granicę do pracy i żegnał się z drużyną miał łzy w oczach. W trakcie rundy wiosennej postanowił wrócić do Janikowo i ponownie związał się z Unią. Z jego powrotu z pewnością cieszą się wszyscy sympatycy biało-niebieskich.

Dawid Porszke
W rundzie jesiennej rozegrał jedenaście meczów. Razem ze Stodólskim rywalizował o miano bramkarza numer jeden, jednak na początku rozgrywek wiosennych zdecydował się na wyjazd do Szkocji kończąc biało-niebieską przygodę.

Mikołaj Kruszka
W tym sezonie jest głównie rezerwowym, choć ostatnie mecze grał w podstawowym składzie. Nie zaliczył ani jednej asysty, a pierwszą bramkę w piątej lidze zdobył w spotkaniu o awans.

Kacper Kumor
Jesienią był solidnym punktem biało-niebieskich, choć nie zawsze rozpoczynał mecz w wyjściowym składzie. Niespodziewanie w przerwie zimowej zdecydował się na przenosiny do Cuiavii Inowrocław, do której został wypożyczony.

Dariusz Lewandowski
Trzydziestotrzyletni napastnik w obecnym sezonie dotychczas zdecydowanie częściej pojawiał się na boisku wchodząc z ławki rezerwowych, ale wyrósł na miano dżokera strzelając wszystkie sześć bramek jako zmiennik. Jego doświadczenie dla drużyny jest bezsenne.

Patryk Straszewski
Zimą po rocznej przygodzie z Unią zdecydował się opuścić Janikowo. Patrząc na jego statystyki z jesieni, czyli sześć bramek i tyle samo asyst zdecydowanie można go umieścić po stronie osłabienia biało-niebieskich.

Tomasz Oczkowski
Jesienią pod koniec rundy w pięciu meczach w świetnym stylu zastąpił Wiśniewskiego, który ujrzał czerwoną kartkę. Zdobył premierową bramkę w rozgrywkach seniorskich mając osiemnaście lat. Wiosną pokazał, że jest zmiennikiem numer jeden, jeśli chodzi o zawodników defensywnych. W przyszłości możemy mieć z niego jeszcze większą pociechę.

Piotr Łabuszyński
Napastnik wypożyczony zimą z Piasta Kołodziejewo do Unii miał wejście smoka. Po dwóch meczach na koncie miał już trzy bramki. Później jednak systematyczność w skuteczności zamienił na systematyczność otrzymywanie żółtych kartek, bowiem ujrzał aż cztery napomnienia z rzędu.

Damian Ojczenasz
W pierwszej rundzie dwukrotnie wychodził jako podstawowy zawodnik, jednak z reguły w wchodził z ławki na ostatnie minuty lub całe mecze oglądał z ławki rezerwowych. Warto jednak dodać, że na pozycji skrzydłowych ma sporą rywalizację.

Paweł Radaszewski
Niemalże rok leczył kontuzję, ale zimą rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej. Kilka razy wszedł na piątoligowe boiska z ławki rezerwowych i grał na pozycji środkowego pomocnika. Wcześniej trener wystawiał go jako obrońcę.

Nataniel Wikarski
Trzeci awans z rzędu może zapisać sobie dzięki czterdziestu pięciu minutom w Piotrkowie Kujawskim, gdzie zastąpił kontuzjowanego Porszke.

Marcin Sadecki
W trzech meczach łącznie zagrał trzy minuty. Od dwóch miesięcy narzeka na kontuzję kolana.

Norbert Karpiński
Na boisko powrócił po ponad półtorarocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Wszedł w doliczonym czasie gry w przegranym meczu w Gębicach i był to jego jedyny jak dotąd mecz w piątej lidze.

Trener Jacek Łukomski
To jego trzeci awans z rzędu uzyskany z Unią. Trener wraz z piłkarzami biało-niebieskich sprawił, że po trzy i pół roku czwarta liga wróci do Janikowa.

DO