- autor: Redakcja, 2016-07-17 21:49
-
Trwa obóz dochodzeniowy
Za nami trzeci dzień obozu dochodzeniowego. Biało-niebiescy dwa razy dziennie ładują akumulatory przed sezonem 2016/2017. Wczoraj rozegrali pierwszy mecz kontrolny, w którym kontuzji nabawił się Piotr Łabuszyński. Przed naszymi piłkarzami jeszcze dwa dni ciężkiej pracy, a później dwa wolnego. Przypomnijmy, że po obozie zapadną pierwsze decyzje kadrowe.
Kliknij na „więcej”.
Kontuzja Łabuszyńskiego
Już w 15.minucie wczorajszego sparingu boisku opuścił Piotr Łabuszyński. Zawodnik ten nabawił się kontuzji pachwiny i nie uczestniczył w dzisiejszych treningach biało-niebieskich. Napastnik, który ma zostać wykupiony z Piasta Kołodziejewo czuje się już lepiej, ale czeka go kilka dni przerwy od gry w piłkę.
Odnowa biologiczna w Barcinie
Wczoraj po wspólnym obiedzie podopieczni trenera Jacka Łukomskiego udali się na odnowę biologiczną do Barcina. Janikowianie gościli w Barcińskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. - Mieliśmy do dyspozycji basen, jacuzzi oraz różne rodzaje saun, a także zjeżdżalnie. Zostaliśmy miło ugoszczeni - powiedział kierownik drużyny - Eryk Woźniak.
Niebawem pierwsze decyzje kadrowe
W sparingu z BKS Bydgoszcz zagrało czterech zawodników, którzy być może wzmocnią drużynę Unii przed nadchodzącym sezonem. Między słupkami dobry mecz rozegrał Szymon Menz, który jako jedyny spędził na boisku pełne dziewięćdziesiąt minut. - Jesteśmy zainteresowani jego pozyskaniem. Do wtorku powinno wyjaśnić się czy zostanie naszym zawodnikiem - powiedział kierownik naszej drużyny. W środku obrony wystąpił Marcin Dworacki, w pomocy Łukasz Kowalski, a jako napastnik Patryk Straszewski. - Znamy wartość tych trzech zawodników i każdy z nich może okazać się wzmocnieniem - kontynuuje Woźniak. We wtorek biało-niebieskich czeka drugi sparing, w którym podejmą na własnym boisku (godz. 18:30) Nielbę Wągrowiec. W tym meczu kontrolnym sztab szkoleniowy Unii przyjrzy się bliżej grze Damiana Garstki, który wczoraj nie zagrał z powodu pracy zawodowej.
Gazeta Pomorska
W minioną środę, tj. 13.lipca 2016 roku w Gazecie Pomorskiej pojawił się artykuł o naszym Klubie zatytułowany „Znów marzą o awansie”. W wydaniu gazety opublikowane jako słowa kierownika drużyny Unii zostały następujące zdania: „Nie ukrywamy, że liczymy na odegranie również czołowej roli w sezonie 2016/2017, chociaż mamy świadomość, że rywale będą silniejsi. I po cichu nie wykluczamy kolejnego awansu”. Woźniak postanowił sprostować te słowa na łamach naszej strony. - Na pytanie czy awansujemy po raz kolejny odpowiedziałem, że w piłce nożnej wszystko może się zdarzyć, ale o ewentualny awans będzie niezwykle trudno. Pan Jan Szczutkowski trochę zmienił moje słowa - powiedział kierownik biało-niebieskich.