KS Unia Janikowo - strona oficjalna

Wszystkie spotkania rozegrane zostały w sobotę.

Jako pierwsi na boisko w Zbrachlinie wybiegli piłkarze Sadownika Waganiec oraz Łokietka Brześć Kujawski. Gospodarze prowadzenie objęli już w drugiej minucie za sprawą Smykowskiego. Goście wyrównali w w trzydziestej minucie z rzutu karnego, którego wykonawcą był Gralewski. Ten sam zawodnik trzy minuty później również z jedenastki wyprowadził swą drużynę na prowadzenie. Gospodarze zdołali wyrównać na pięć minut przed zejściem do szatni za sprawą Dróbkowskiego. Zawodnicy Łokietka ponownie na prowadzenie wyszli parę minut po zmianie stron, a gola zdobył Abbott, dzięki czemu taki wynik utrzymał się do końca spotkania.

W Warlubiu rywale Unii w najbliższym spotkaniu podejmowali Spartę Brodnica. Gospodarze szybko zdobyli dwie bramki w pierwszej połowie,których autorami byli Mantey oraz Binerowski. Brodniczanie honorowego gola zdobyli dopiero w drugiej połówce gry, a na listę strzelców wpisał się Pacek.

Niezwykłą sensacją może być mecz w Mogilnie, gdzie Pogoń podejmowała u siebie Wisłę Nowe. Co prawda gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie po golu Duszyńskiego, jednak goście wyrównali dziesięć minut później i mogilnianie tym razem musieli cieszyć się tylko z jednego punktu.

Do Rypina przyszło jechać piłkarzom Gopło Kruszwica. Ten wyjazd nie mogą uznać za udany. Co prawda kruszwiczanie jako pierwsi zdobyli bramkę, jednak to później gospodarze rozpoczęli festiwal strzelecki i zanotowali cztery trafienia.

W Inowrocławiu Cuiavia podejmowała Legię Chełmża. Tam kibice na bramki musieli czekać niemalże do końca spotkania. Siedemnaście minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra bramkę dla inowrocławian zdobył Brzóstowski. Radość z gola jednak nie trwała długo, gdyż goście wyrównujące trafienie zdobyli trzy minuty później i mecz zakończył się podziałem punktów.

Pakość, godz.13:00. Tam odbywały się dawno wyczekiwane derby. Janikowianie po ostatnim remisie na mecz jechali w bojowych nastrojach. Nic dziwnego w  końcu to Pakość - rywal nie tylko na boisku ale i poza nim. Pogoda nie sprzyjała, rywal też okazał się nie łatwy. Mimo tego Unici zdobyli cenny punkt, chociaż po takim meczu kibice czują lekki niedosyt..
 

Bezbramkowym remisem zakończyło się natomiast spotkanie w Solcu, gdzie nasza imienniczka grała z zespołem z Jabłonowa Pomorskiego. To kolejny już podział punktów w tej kolejce.

W Izbicy Kujawskiej Kujawianka podejmowała Chełminiankę Chełmno.  Do pierwszej połowy utrzymywał się jednobramkowy remis, a na listę strzelców wpisali kolejno Mazurkiewicz z Kujawianki oraz Majorek z Chełminianki. Wynik na 2:1 ustalił kwadrans przed końcem spotkania Brzeziński.

W ostatnim spotkaniu Piast Złotniki Kujawskie grał u siebie z Orlętami Aleksandrów Kujawski. Tam na bramki kibice też musieli dość długo czekać. Najpierw dwadzieścia minut przed końcem trafili goście, dwie minuty później gospodarze nie wykorzystali jedenastki. Orlęta niecałe dziesięć minut później znów wyszły na prowadzenie. Gracze Piasta zdołali zdobyć bramkę, ale niestety samobójczą, dzięki czemu rywale cieszyli się z wygranej.

Ilość goli w 17. kolejce: 25 ( 2.77 gola na mecz)
 

DO