O wyniku zadecydowały nasze błędy
Po dwóch golach Piotra Grossa Unia przegrała w sobotę z Chełminianką Chełmno 0:2. Po debiutanckim meczu w roli trenera biało-niebieskich wypowiedział się Adam Topolski. Ponadto głos zabrał kierownik drużyny z Janikowa - Eryk Woźniak. Spotkanie podsumowali też zawodnicy naszego Klubu. Mowa tutaj o Patryku Siwku, Marcinie Zaleskim i Dominiku Jelonku.
Kliknij na „więcej”.
Adam Topolski (trener)
- Mecz wyrównany, zadecydowały błędy, że przegraliśmy to spotkanie. Mieliśmy też swoją setkę - Dominik Jelonek, ale zespół Chełminianki miał więcej doświadczenia i wykorzystał to. Najpierw ten błąd Zaleskiego - pierwszy gol, a później my staraliśmy się doprowadzić do wyrównania, mogła paść bramka na 1:1, jednak kolejnie dziecinne ogranie bocznego obrońcy Brończyka, no i niepokrycie w środku zawodnika zadecydowało, że zdobyli drugą bramkę - niestety. Właściwie takim sprawiedliwym wynikiem to byłby remis, ale po naszych błędach przegraliśmy to spotkanie. Pozytywy są takie, że na pewno zespół bardzo chciał, ale Chełminianka miała bardziej doświadczony zespół, wielu doświadczonych piłkarzy. My mamy młodych, bardzo ambitnych chłopców, którzy na przyszłość rokują duże nadzieje. Pozytywami jest jeszcze to, że naprawdę nie mogę mięć pretensji do naszego zespołu. Wszyscy piłkarze dali z siebie wszystko, na co ich stać, grali bardzo ambitnie do ostatniego gwizdka.
Eryk Woźniak (kierownik)
- Gratulacje dla Chełminianki. Cóż, dzisiaj nie wszystko zatrybiło w naszej maszynie, jeśli można tak powiedzieć. Od początku mecz był jakiś dziwny. Nie mogliśmy narzucić swojego tempa, swojego stylu, choć mimo to mieliśmy swoje sytuacje. Nie wiem skąd się to wzięło, że w naszą grę wkradała się nerwowość. Wyglądało to jakby zawodnicy chcieli się pokazać z jak najlepszej strony nowemu trenerowi, ale trema pokrzyżowała im plany. Trzeba też powiedzieć, że Chełminianka nie zachwyciła, miała w sumie dwie sytuacje klarowne i je wykorzystała - w dodatku po naszych indywidualnych błędów. My jednak nie mieliśmy argumentów, aby powalczyć o korzystny wynik, a wygląda na to, że remis byłoby dla nas korzystny. W ogóle, remis byłby sprawiedliwym wynikiem.
Patryk Siwek
- Nie tak wyobrażaliśmy sobie to spotkanie. Nie mamy prawa przegrywać meczy u siebie na własnym boisku. Głupio stracone bramki, w efekcie uciekają nam trzy punkty. Teraz przed nami dwa trudne wyjazdy: w Pucharze Polski do Lubania i w sobotę do Aleksandrowa. Miejmy nadzieję, że wyjdziemy z tych wyjazdów zwycięsko.
Marcin Zaleski
- Mecz wyrównanych drużyn, w którym o wyniku zadecydowały nasze błędy, z których musimy wyciągnąć wnioski przed meczem pucharowym.
Dominik Jelonek
- Po trzech wygranych z rzędu nadeszła porażka. Graliśmy jak równy z równym. Przy odrobinie szczęścia sam mogłem wygrać ten mecz, dzięki dobrym podaniom od kolegów z drużyny.