KS Unia Janikowo - strona oficjalna

Strona klubowa

CERTYFIKAT

Certyfikacja PZPN - RKS Okęcie Warszawa

 

 

 

 

Sponsorzy

Herb Janikowa – Wikipedia, wolna encyklopedia

buttons

CIECH Soda Polska S.A.

buttons

Podziękowanie dla firmy Montostal Janikowo - KS Unia Janikowo

Podziękowania dla firmy Broster - KS Unia Janikowo

buttons

buttons

buttons

buttons

Plotino&Grafit - Home | Facebook

BUDOWNICTWO CHMIELEWSKI ZYGMUNT, firma budowlana, budowa mieszkań, bloków  mieszkalnych, osiedli - Inowrocław, Toruń, Bydgoszcz

 

 

 

 

 

 

 

Zostań Unitą

Wyszukiwarka

Galeria zdjęć

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 2316, wczoraj: 1420
ogółem: 4 391 251

statystyki szczegółowe

Logowanie

Aktualności

Trenerski dwugłos po meczu Unia - Unia Solec Kujawski

  • autor: Redakcja, 2017-05-14 00:24

Dzisiaj chwalę cały zespół

Przedstawiamy zapis z konferencji prasowej po meczu Unii Janikowo z Unią Solec Kujawski, który zakończył się remisem 1:1. Jako pierwszy spotkanie podsumował trener gości - Krzysztof Jabłoński, a następnie głos zabrał szkoleniowiec janikowian - Adam Topolski. Następnie trenerzy otrzymali kilka pytań od obecnych na konferencji przedstawicieli mediów. Warto dodać, że w przeszłości obecny opiekun biało-niebieskich prowadził Lecha Poznań, w którym grał trener Jabłoński.

Kliknij na „więcej”.

Krzysztof Jabłoński (trener - Unia Solec Kujawski)
- Co do podsumowania meczu, to na pewno jest niedosyt. Straciliśmy dwa punkty. Przyjechaliśmy na pewno po trzy. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i ten mecz taki był. Pierwsza połowa? Tutaj błędy indywidualne, bo jeżeli strzelamy bramkę na 1:0 i zaraz po kilkudziesięciu sekundach tracimy, no to źle to wpływa na zespół i tutaj mam duże pretensje. Żałuję, że tego wyniku nie utrzymaliśmy. Z przebiegu drugiej połowy mieliśmy swoje sytuacje, niestety nie trafiliśmy do bramki. Zespół z Janikowa bardzo ambitny, waleczny - tak się gra w tej lidze. Wcześniej uczulałem chłopaków przed meczem, że na pewno będąc jeszcze na pozycji lidera każdy zespół będzie miał dodatkowe siły i tutaj tak to wyglądało. Był to mecz walki. Niestety nie udało nam się wygrać i walczymy dalej.

Adam Topolski (trener - Unia Janikowo)
- Trzeba potwierdzić, że Solec był zdecydowanym faworytem. Byli na pierwszym miejscu, my uczymy się dalej grać w IV lidze, ale dzisiaj trzeba powiedzieć, że walecznością i takim sposobem podejścia, ustawieniem taktycznym, wykonywaniem zadań żeśmy sprostali przeciwnikowi i uważam, że wynik remisowy jest jak najbardziej sprawiedliwy. Swoje szanse miał i Solec, i my przy lepszym dograniu przed polem karnym. Trzeba zaznaczyć, że głupią bramkę straciliśmy, bo rzut karny z niczego praktycznie… Mieliśmy dwóch zawodników do wybicia piłki, było nieporozumienie, aut, wyrzut i tak się nie wolno zachowywać na polu karnym, no i rzut karny… Bardzo szybko żeśmy się podnieśli, szybko zdobyliśmy bramkę na 1:1. Ten mecz był bardzo interesujący, bo my żeśmy tego wyniku nie bronili, tylko chcieliśmy wygrać. Jak Krzysiu tu powiedział, przyjechali po trzy punkty, bo są liderem, ale oni stracili punkty, a my zdobyliśmy jeden. Dzisiaj chwalę cały zespół, bo naprawdę grali bardzo, bardzo walecznie i to jest prognostyk na to, że każdy będzie miał z nami ciężko, a mamy jeszcze dwa mecze z liderami-byłymi, tj. Mogilno i Izbica. Oni też do nas przyjeżdżają, mamy jeszcze trzy wyjazdy i przed nami jeszcze puchar… Ten zespół robi cały czas krok do przodu i myślę, że po utrzymaniu tego zespołu w IV lidze, w następnym sezonie będzie każdy musiał się liczyć z Janikowem.

Pytanie do trenera Jabłońskiego o zmianie Kanik za Shapovala wykonanej przed meczem i o powód opuszczenia boiska przez Kamila Nytko w drugiej połowie:
- Shapoval zgłaszał uraz przywodziciela i cały tydzień walczyliśmy z tym bólem. Na rozgrzewce stwierdził, że to nadal boli i musieliśmy szybko dokonać zmiany. Kamil Nytko dzisiaj schodził z urazem i też musieliśmy szukać innych rozwiązań.

Pytanie do trenera Jabłońskiego dotyczące gry w Lechu Poznań pod wodzą trenera Topolskiego:
- Miałem okazję pracować pod okiem trenera Adama. Grałem pod jego wodzą. Na pewno jest to bardzo dobry trener. Tutaj nie chcę komplementować za dużo, bo każdy zna warsztat trenera Adama. Wiedziałem, że na pewno drużyna z Janikowa będzie bardzo zmotywowana i dadzą z siebie wszystko.

Pytanie do trenera Topolskiego o swojego byłego podopiecznego:
- Wychowanek to za dużo powiedziane, bo on już przyszedł jako ukształtowany piłkarz. Zapowiadał się bardzo ciekawie, grał w reprezentacjach różnych młodzieżowych. Kontuzja - przykra, bo wiązadła krzyżowe skróciła mu tą karierę, która się bardzo dobrze zapowiadała. Muszę powiedzieć, że raz przegrałem z nim, bo prowadził Elanę, ja prowadziłem Kleczew i przegrałem na Elanie. Dzisiaj przed meczem powiedziałem, że nie wypada mi z moim byłym podopiecznym przegrywać. Udało, może nie udało, bo trzeba powiedzieć jasno, że ten remis jest sprawiedliwym wynikiem i jest krok do przodu. Następny mecz może mi się uda wygrać…

Pytanie do trenera Topolskiego o cel wprowadzenie na boisko Pawła Krupińskiego, który zadebiutował w IV lidze:
- Tutaj przychodząc podkreślałem, że w tej drużynie jest prawie cały zespół z Janikowa i fajnie mi się z nim pracuje. Graliśmy grę kontrolną, w której grali też juniorzy, których często będą zapraszał na treningi. Wpadł mi w oko, bo rzadko spotyka się piłkarza, gdzie ma nietuzinkowy drybling jeden na jeden. Dzisiaj te dziesięć minut to tak raczej walczył o piłkę, nie miał tego momentu żeby z tą piłką pójść jeden na jeden, ale to jest piłkarz o dużych możliwościach ofensywnych i szkoda byłby go stracić. Jestem po rozmowie, on stąd pochodzi, tym występem zachęciłem go do przychodzenia na treningi. Otwieram drogę młodym piłkarzom. Każdy jeden, co ma zdolności będzie chętnie widziany w pierwszym zespole. Taki był mój cel.

Pytanie do trenera Topolskiego o bezpośrednią walkę o utrzymanie z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie:
- Jest jeszcze Nowe. Dzisiaj przegrało. Liczymy, że zdobędziemy jak najwcześniej punkty, które zapewnią nam utrzymanie. Wygraliśmy z Naprzodem 4:2. Mamy w tej chwili nad nimi trzy punkty przewagi, zrównaliśmy się z Nowem. Mamy jeszcze trzy wyjazdy, z przeciwnikami, które są w naszym zasięgu i dwa mecze u siebie z Mogilnem i Kujawianką, u siebie zagramy też z Pakością… Dla naszego zespołu nie będzie ważne, czy jest to lider czy nie lider, dla nas zawsze celem będzie to żeby wygrać spotkanie. Jeśli zdarzy się, że przegramy to po walce. Unia to nie jest zespół do spadku. Powinniśmy się utrzymać, a w przyszłej rundzie zwarzywszy na to, że to jest zespół młody, średnia wieku około 22-23 lata, myślę, że treningi sprawią, że śmiało będziemy grać o coś więcej niż o utrzymanie.

Pytanie do trenera Topolskiego dotyczące rozgrywek pucharowych…
- Jestem takim trenerem, że niczego nie będziemy odpuszczali. Dla Janikowa jest to taka sytuacja, że możemy zaistnieć. Jedziemy na wyjazd do Ostaszewa, jest to liga okręgowa. Czeka nas ciężki mecz, ale jedziemy po to, żeby zaistnieć w pucharze. Czekamy na drugi półfinał, na drugą parę. Zobaczymy… Wiem, że przed meczem nigdy nie można mówić, że się zwycięży, ale jesteśmy przygotowani na to, żeby powalczyć o zwycięstwo i doprowadzić do finału. 


 

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

UNIA JANIKOWOŚwit Skolwin Szczecin
UNIA JANIKOWO 0:2 Świt Skolwin Szczecin
2020-11-21, 13:00:00
     

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 18

Wyniki

Ostatnia kolejka 17
Flota Świnoujście 0:3 Bałtyk Koszalin
Polonia Środa Wielkopolska 1:1 Nielba Wągrowiec
Pomorzanin Toruń 0:0 Kotwica Kołobrzeg
Bałtyk Gdynia 1:1 KP Starogard Gdański
Sokół Kleczew 1:2 Gryf Wejherowo
UNIA JANIKOWO 0:2 Świt Skolwin Szczecin
Pogoń II Szczecin 6:1 Gwardia Koszalin
Mieszko Gniezno 0:7 Unia Swarzędz
Jarota Jarocin 2:1 GKS Przodkowo
Elana Toruń 6:0 Chemik Police
Górnik Konin 0:3 Radunia Stężyca

Statystyki drużyny