Albo robisz coś na maksa, albo wcale
Damian Brończyk - zawodnik, który postanowił zakończyć przygodę z Unią po sezonie 2016/2017, w rozmowie z oficjalnym serwisem naszego Klubu wypowiedział się na temat swojej decyzji. Były już piłkarz biało-niebieskich zdradził również, że ma oferty gry w niższej klasie rozgrywkowej, a także powspominał czas, który spędził w janikowskiej drużynie. Zapraszamy do lektury.
Kliknij na „więcej”.
Dlaczego zdecydowałeś się zakończyć grę w naszym Klubie?
- Była to dla mnie strasznie trudna i ciężka decyzja. Ale niestety musiałem podjąć taką, bo mam coraz mniej czasu ze względu na pracę, a nie mógłbym oszukiwać sam siebie i chłopaków z drużyny opuszczając treningi. Ja jestem raczej z typu takich osób, że albo robisz coś na maksa, albo wcale.
Czy zamierzasz zakończyć przygodę z piłką?
- Tak szczerze mówiąc nie chciałbym jeszcze kończyć swojej przygody z piłką, bo kocham ten sport. Jeśli czas mi na to pozwoli, to pogram jeszcze troszkę na niższym poziomie, tak tylko w formie rekreacji. Kilka ofert mam, ale jeszcze nie podjąłem konkretnej decyzji.
Co najbardziej utkwiło Ci w pamięci przez dwa i pół roku gry w Unii?
- Myślę, że cała atmosfera, która panowała w drużynie między chłopakami. To, jak mnie przyjęli do drużyny zawsze będę miło wspominał. Wielka radość i duma z tego, że mogłem być w tej drużynie.
Czy masz mecz, który będziesz wspominał najlepiej lub najgorzej?
- Dwa mecze wspominam najlepiej, bo po tych meczach świętowaliśmy awanse. Był to mecz w Strzelnie i Smólniku. Nie ma meczu, który wspominam najgorzej, bo jest ich dużo… Na pewno wszystkie, w których nie zdobyliśmy trzech punktów.
W Unii grałeś praktycznie na każdej pozycji. Na której czujesz się najlepiej?
- Zawsze grałem tam gdzie trener mnie potrzebował i starałem się dawać z siebie maksa, ale nie powiem, bo trener Jacek Łukomski znalazł mi nową pozycję - prawego obrońcy. Nauczył mnie jak tam grać i bardzo mi się ona podobała.
Jak podsumujesz miniony sezon?
- Ten sezon na pewno nie wyglądał tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Na pewno każdy z nas liczył na lepszy wynik, ale najważniejsze jest to, że udało się utrzymać zespół w czwartej lidze, bo wszyscy zawodnicy wkładają w to tyle serca, że zasługują żeby grać na takim poziomie.
Na zakończenie rozmowy dokończ zdanie: Moment w KS Unia Janikowo, poza meczami i treningami, który zapamiętasz najbardziej to…
- każda wolna chwila, którą spędziliśmy razem jako drużyna była najlepsza, bo to tylko buduję dobrą atmosferę, a ja tego nigdy nie zapomnę.
Dzięki za rozmowę. Powodzenia.
- Również dziękuję i pozdrawiam.