KS Unia Janikowo - strona oficjalna

Przez pierwszy kwadrans z boiska wiało nudą. Janikowianie próbowali zagrażać bramce przyjezdnych poprzez stałe fragmenty gry. Dwukrotnie niecelnie z rzutu wolnego przymierzył Dawid Deresiewicz. W międzyczasie silny strzał zza pola karnego zawodnika Legii obronił Robert Tomaszewski. Następnie akcję prawą stroną boiska przeprowadził Tomasz Rogóż, po czym posłał płaskie podanie w szesnastkę, gdzie jeden z napastników w dogodnej sytuacji źle opanował futbolówkę. W 15.minucie Dominik Jelonek z lewej strony podał wstecz do Deresiewicza, którego uderzenie sprzed pola karnego zostało zablokowane, a dobitka z około dwudziestu pięciu metrów Kacpra Kumora okazała się fatalna. W 20.minucie piłkę do niepilnowanego zawodnika gości wybił Paweł Radaszewski, ale strzał z narożnika szesnastki na szczęście okazał się niecelny. Osiem minut później Rogóż uderzył z dystansu, a Tomaszewski mimo wcześniejszego rykoszetu pewnie interweniował. W 29.minucie Unia zmarnowała stuprocentową sytuację do tego, aby objąć prowadzenie. Po podaniu Jelonka, Dariusz Lewandowski wyszedł sam na sam z bramkarzem i wchodząc w pole karne uderzył w słupek. Ależ to była okazja! Również wyborną sytuację sześćdziesiąt sekund potem miał Przemysław Kędziora. Kumor przebiegł z piłką kilkanaście metrów, podał do Jelonka, który z pierwszej piłki odegrał Kędziorze, ten jednak mając przed sobą tylko bramkarza uderzył nad poprzeczką z linii pola karnego! Gol dla Unii wisiał w powietrzu i w końcu radość nastąpiła…

 w 32.minucie, kiedy to Filip Żurawski posłał futbolówkę do Damiana Lewandowskiego. Skrzydłowy biało-niebieskich popędził prawą stroną, po czym sprzed linii końcowej dośrodkował w pole karne, gdzie strzałem z kilku metrów z pierwszej piłki Dariusz Lewandowski pokonał bramkarza gości - 1:0.

Jeszcze przed przerwą Lewandowski mógł powiększyć swój dorobek bramkowy, ale dwukrotnie głową posłał piłkę nad poprzeczką po dośrodkowaniach Deresiewicza, najpierw z rzutu wolnego, a później z kornera.

Niespełna minutę po rozpoczęciu drugiej połowy, jeden z zawodników gości przeprowadził indywidualną akcję, którą powinien zakończyć golem. Piłkarz ten rajdem przez kilkadziesiąt metrów przeszedł kilku piłkarzy Unii, po czym wszedł w pole karne i oddał zbyt wysoki strzał.

W 50.minucie w jednym ze starć na połowie przeciwnika ucierpiał Deresiewicz. Sędzia nie przerwał gry, a Legioniści kontynuowali akcję. Po dośrodkowaniu w pole karne gości z lewej strony piłkę niefortunnie wybijał Radosław Kanik, który nabił swoją rękę. Arbiter nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny. Po tej decyzji sędziego udzielana została pomoc medyczna kontuzjowanemu Deresiewiczowi, a w międzyczasie do wykonywanie „jedenastki” przygotowywał się Rogóż.

 Na zegarze widniała 52.minuta, kiedy sędzia zagwizdał, a Rogóż mocnym strzałem przy słupku zdobył wyrównującego gola. Tomaszewski wprawdzie wyczuł intencje egzekutora, ale to goście cieszyli się z bramki na 1:1.

W 53.minucie na boisku zameldował się Marcin Zaleski, który powrócił do gry po kontuzji odniesionej w pierwszej kolejce tego sezonu. W dzisiejszym meczu zajął miejsce kontuzjowanego Deresiewicza. Dwie minuty potem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w szesnastce z bliskiej odległości strzał Rogóża obronił Tomaszewski. W 56.minucie po rajdzie prawą stroną Damiana Lewandowskiego i wstecznym podaniu, uderzenie Zaleskiego z szesnastu metrów zostało zablokowane. Kolejnie, z rzutu wolnego niecelnie przymierzył Rogóż. Następnie przez kilkanaście minut na boisku nie było akcji ciekawych, wartych odnotowania. W 79.minucie Zaleski zacentrował z kornera, po czym piłkę głową przed pole karne wybił obrońca. Dopadł do niej Kędziora, ale jego strzał został zablokowany. Dobitka Damiana Lewandowskiego była z kolei zbyt wysoka. Na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, dośrodkowanie z prawej strony Legii zostało wykończone niecelną główką. W 86.minucie strzał z rzutu wolnego z daleka pewnie obronił Tomaszewski. W doliczonym czasie gry, Unia mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść za sprawą Kędziory. Najpierw zawodnik ten próbował przelobować wychodzącego bramkarza, ale zrobił to mało precyzyjnie, a później z bliska nieczysto trafił w piłkę po wrzutce z prawej strony Lewandowskiego.

Żółte kartki dla zawodników Unii:
- Filip Żurawski - za faul (17’)
- Kacper Kumor - za faul (77’)
- Dawid Deresiewicz - za komentowanie decyzji sędziego (po meczu)

Żółte karki Kumora i Deresiewicza były ich czwartymi napomnieniami, co skutkuje pauzą w kolejnym meczu ligowym, w którym Unia zmierzy się z Chełminianką Chełmno.

_______________________________________________________________________________
Nieobecni: Mikołaj Plewa (pauza za kartki), Kacper Wróblewski, Tomasz Gilas (kontuzjowani), Kacper Śmigielski, Damian Łozowicz (poza kadrą).

DO