KS Unia Janikowo - strona oficjalna

Trzy bramki sami sobie strzeliliśmy

Unia przegrała mecz kontrolny z Lubuszaninem Trzcianka 4:6 (3:1). Janikowianie dwukrotnie wychodzili w tym spotkaniu na prowadzenie. Po pierwszej połowie mieli przewagę dwóch bramek. Ostatecznie ulegli liderowi IV ligi wielkopolskiej taką samą różnicą goli. Sprawdź, co po sparingu powiedział trener Artur Polehojko:

- Był to pożyteczny sparing. Lubuszanin to mocny rywal, lider IV ligi wielkopolskiej, w którym gra kilku zawodników z doświadczeniem w wyższych ligach. Było widać na boisku, że jest to zespół poukładany, który nieprzypadkowo gra o awans. Myśmy zagrali przy trudnościach kadrowych spowodowanych chorobami i kontuzjami kilku kluczowych zawodników. Mecz był dobry, rozgrywany w szybkim tempie. Do przerwy prowadziliśmy 3:1 i przy tym wyniku mogliśmy strzelić kolejne gole. W drugiej połowie nie ustrzegliśmy się błędów i zagraliśmy zbyt nonszalancko. Praktycznie trzy bramki sami sobie strzeliliśmy. Tych dwóch goli z rzutów karnych i jednego po zagraniu juniora w kierunku naszego bramkarza w ogóle nie powinno być. Dlatego uważam, że wynik nie odzwierciedla tego, na co nas stać. Szkoda, że w meczu z liderem IV ligi innej grupy nie mogłem skorzystać z kilku zawodników, gdyż chcieliśmy udoskonalić i przetestować kilka wariantów.